Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 15 września około 12.20 nad ranem. 17-latek był na ulicy w rejonie 5000 N. Winthrop Ave., niedaleko Argyle Street, kiedy podeszło do niego ośmiu mężczyzn i otworzyło ogień. Według policji, chłopiec nie znał napastników.
Nastolatek został wielokrotnie trafiony i z licznymi ranami postrzałowymi przewieziony do szpitala Advocate Illinois Masonic, gdzie stwierdzono jego zgon.
Dwa dni wcześniej, w sobotę 13 września wieczorem, inny 17-latek został ostrzelany z przejeżdżającego pojazdu na południu Chicago.
Około 7.15 p.m. chłopiec stał na chodniku w rejonie 11300 S. Carpenter St. w dzielnicy Morgan Park, gdy ktoś z niebieskiej osobówki otworzył ogień w jego stronę. Kula trafiła chłopca w klatkę piersiową. Napastnik odjechał po Carpenter w kierunku północnym.
Nastolatek został przewieziony do szpitala Advocate Christ w Oak Lawn, gdzie stwierdzono jego śmierć.
W obu incydentach do poniedziałku nikogo nie aresztowano. Policja kontynuuje śledztwo.
(jm)









