Ogień pojawił się około godz. 8:45 a.m. w wieżowcu przy 1100 West Erie Street w Chicago. Strażacy szybko opanowali płomienie.
Po ugaszeniu pożaru w jednym z mieszkań znaleziono ciało kobiety, którą uznano za zmarłą na miejscu. Nie wiadomo, czy przyczyną jej śmierci był sam pożar, czy zmarła jeszcze przed jego wybuchem.
Druga kobieta została przewieziona do szpitala powiatowego im. Strogera z objawami zaczadzenia i zatrucia dymem. Jej życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.
Okoliczności i przyczyny pożaru w czwartek pozostawały przedmiotem śledztwa.
(tos)









