Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 03:11
Reklama KD Market
Piłka nożna

Ekstraklasa - w czołówce bez zmian, przełamanie Rakowa

Niedzielne mecze nie zmieniły sytuacji w czołówce tabeli piłkarskiej ekstraklasy. Szansy awansu na pozycję lidera nie wykorzystała Jagiellonia Białystok, która w Poznaniu zremisowała z Lechem 2:2. Po raz pierwszy od 17 sierpnia w lidze wygrał Raków Częstochowa - w Łodzi z Widzewem 1:0.
Ekstraklasa - w czołówce bez zmian, przełamanie Rakowa
Zawodnik Widzewa Łódź Andri Zeqiri (P) i Bogdan Racovitan (L) z Rakowa Częstochowa podczas meczu 10. kolejki Ekstraklasy.

Autor: PAP/Marian Zubrzycki

Spotkanie na boisku mistrza kraju dwóch drużyn, które w czwartek rozpoczną zmagania w fazie zasadniczej Ligi Konferencji, miało dwa oblicza. Do przerwy dominowali białostoczanie, którzy prowadzili 1:0 po 103. golu w polskiej ekstraklasie Hiszpana Jesusa Imaza.

Pierwsze minuty po przerwie to gole Szweda Leo Bengtssona dla Lecha i Oskara Pietuszewskiego dla „Jagi”, ale skończyło się 2:2, gdyż rzut karny dla miejscowych wykorzystał ich kapitan Mikael Ishak.

Jagiellonia, która przegrała tylko na inaugurację sezonu, z 18 pkt jest czwarta w tabeli, a poznaniacy zgromadzili trzy mniej i zajmują siódmą lokatę.

- W Poznaniu pokazaliśmy lepszą twarz niż ostatnio w Warszawie, mieliśmy więcej dobrych momentów dominacji, do tego zaprezentowaliśmy fajną intensywność, dobry pressing oraz posiadaliśmy kontrolę nad grą. Z wielu fragmentów meczu jestem bardzo dumny. Zabrakło nam trochę precyzji, centymetrów, może też jakości, żeby na przerwę schodzić z lepszym wynikiem – tłumaczył opiekun gości Adrian Siemieniec.

Jego drużyna jest niepokonana od ośmiu występów, podobnie jak... Korona Kielce, która również ma 18 „oczek” i jest na trzeciej pozycji, ale ma za sobą 10 meczów.

Zespół z Kielc pewnie pokonał u siebie Lechię Gdańsk 3:0. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Wiktor Długosz, ale w końcówce doznał kontuzji, która wyglądała dość niepokojąco. Jedną dołożył Belg Martin Remacle.

- Bardzo cieszymy się z tego, że podtrzymaliśmy dobrą passę. Dalej budujemy „twierdzę Kielce” - powiedział trener Korony Jacek Zieliński.

Na czele tabeli bez zmian - Górnik z 19 pkt i Cracovia z 18. Obie drużyny zmierzyły się w sobotę w Krakowie i skończyło się polubownym 1:1.

„Pasy” pozostały niepokonane w tym sezonie na własnym stadionie, ale niewiele brakowało, a ich obiekt zostałby zdobyty. Górnik stworzył więcej od gospodarzy dogodnych okazji do zdobycia bramki, jednak wykorzystał tylko jedną. W 73. minucie gola strzelił Norweg Sondre Liseth. Miejscowi remis uratowali w 89. minucie, kiedy wyrównał Amerykanin Kahveh Zahiroleslam.

Stratę gola i wygranej bardzo przeżył szkoleniowiec Górnika Michal Gasparik.

- Szkoda, wielka szkoda, bo Górnik nie wygrał tutaj od 11 lat, a byliśmy bardzo blisko. W pierwszej połowie graliśmy nerwowo, pasywnie, nie utrzymywaliśmy się przy piłce. W przerwie ułożyliśmy sobie wszystko taktycznie i było dużo lepiej. Mieliśmy okazje, aby objąć prowadzenie 2:0, 3:0 i byłoby po meczu. W drugiej połowie nasza gra wyglądała tak, jak chciałbym, aby zawsze wyglądała. Przez prawie 90 minut nie pozwoliliśmy Cracovii na nic, ale ostatecznie straciliśmy tutaj dwa punkty - nie miał wątpliwości Słowak.

Przełamał się Raków, który ponad miesiąc czekał na trzecią wygraną w sezonie. Zwycięstwo w Łodzi zapewnił częstochowianom Lamine Diaby-Fadiga - w trzeciej minucie doliczonej do drugiej połowy Francuz wykorzystał dośrodkowanie byłego piłkarza Widzewa Michaela Ameyawa i głową zdobył gola na wagę trzech punktów.

- Po raz kolejny pokazaliśmy jedność, charakter i „mental”. W ostatnim meczu (z Lechem Poznań – PAP) strzeliliśmy bramkę na 3:2, podejrzanie nieuznaną. Poszliśmy dalej i ta niezłomność oraz konsekwencja przyniosły efekty. W sporcie jedność, charakter, walka są kluczowe i ta drużyna to kolejny raz pokazała - skomentował trener Marek Papszun.

Lechia, która przed sezonem została ukarana odjęciem pięciu punktów za nieprawidłowości finansowe, wróciła na ostatnie miejsce, bo pierwszą wygraną odniósł Piast Gliwice. Podopieczni szwedzkiego trenera Maxa Moeldera pokonali u siebie Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 4:2, choć po 20 minutach przegrywali 0:2, a od 70. musieli sobie radzić w dziesięciu, po czerwonej kartce dla Hiszpana Adriana Dalmau.

Na gole Damiana Hilbrychta i Andrzeja Trubehy, Piast odpowiedział trafieniami Dalmau (40.), jego rodaka Juande Rivasa (51.) i Portugalczyka Leandro Sanci (60.). Mimo gry w osłabianiu, w doliczonym przez sędziego czasie gliwiczanie jeszcze podwyższyli. Po strzale Słowaka Erika Jirki piłka odbiła się od obrońcy i wpadła do siatki.

– Nie zaczęliśmy dobrze, ale ostatnie 25 minut pierwszej połowy upewniło mnie, że odwrócimy losy meczu. Zmieniliśmy system obrony i to było kluczowe. Powiedziałem zawodnikom w szatni, że niewielu znam piłkarzy, którzy tak chcieli wygrać, jak oni – zdradził Moelder.

Piąty w tabeli jest niedawny lider - Wisła Płock (17 pkt). Beniaminek w trzech ostatnich spotkaniach wywalczył tylko punkt - w piątek zremisował u siebie 1:1 z GKS Katowice, który kilka dni wcześniej wyeliminował go z Pucharu Polski.

Szósta jest Legia, która po dwóch kolejnych remisach pokonała przed własną publicznością pogrążającą się w kryzysie Pogoń Szczecin 1:0. Bramkę już w czwartej minucie zdobył - wykorzystując rzut karny - Duńczyk Mileta Rajovic.

„Portowcy” po szóstej w sezonie, a trzeciej z rzędu porażce spadli na 13. lokatę. Niewykluczone, że wkrótce będą mieć nowego szkoleniowca - media spekulują, że będzie nim Duńczyk Thomas Thomasberg, który do niedawna prowadził FC Midtjylland.

Wyjątkowo dwa mecze zaplanowano na poniedziałek - KGHM Zagłębie Lubin podejmie Arkę Gdynia, a Motor Lublin zmierzy się z Radomiakiem Radom.(PAP)

2025-09-26:
Wisła Płock - GKS Katowice 1:1 (1:0)

2025-09-27:
Piast Gliwice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2 (1:2) 
Korona Kielce - Lechia Gdańsk 3:0 (1:0) 
Cracovia Kraków - Górnik Zabrze 1:1 (0:0)

2025-09-28:
Widzew Łódź - Raków Częstochowa 0:1 (0:0) 
Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 1:0 (1:0) 
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 2:2 (0:1)

Pozostałe mecze kolejki
2025-09-29:
KGHM Zagłębie Lubin - Arka Gdynia (18.00)
Motor Lublin - Radomiak Radom (20.30)

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)

1. Górnik Zabrze                   10  6 1 3  15- 8  19 +7
2. Cracovia Kraków                  9  5 3 1  17-10  18 +7
3. Korona Kielce                   10  5 3 2  14- 7  18 +7
4. Jagiellonia Białystok            9  5 3 1  16-12  18 +4
5. Wisła Płock                      9  5 2 2  11- 6  17 +5
6. Legia Warszawa                   9  4 3 2  12- 6  15 +6
7. Lech Poznań                      9  4 3 2  17-16  15 +1
8. Radomiak Radom                   9  3 2 4  15-16  11 -1
9. Raków Częstochowa                9  3 2 4  10-13  11 -3
10. KGHM Zagłębie Lubin             8  2 4 2  16-13  10 +3
11. Widzew Łódź                    10  3 1 6  13-13  10 
12. Motor Lublin                    8  2 4 2   9-12  10 -3
13. Pogoń Szczecin                 10  3 1 6  14-19  10 -5
14. Bruk-Bet Termalica Nieciecza   10  2 3 5  13-17   9 -4
15. Arka Gdynia                     9  2 3 4   5-10   9 -5
16. GKS Katowice                   10  2 2 6  11-21   8 -10
17. Piast Gliwice                   8  1 4 3   7- 9   7 -2
18. Lechia Gdańsk                  10  3 2 5  18-25   6 -7
    
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w tabeli decydują bezpośrednie mecze

*Lechia Gdańsk ukarana odjęciem 5 pkt za zaległości finansowe

Mecze w następnej kolejce
2025-10-03:
Lechia Gdańsk - Wisła Płock  (18.00)
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice (20.30)
2025-10-04:
Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Widzew Łódź  (14.45)
Radomiak Radom - KGHM Zagłębie Lubin  (17.30)
Arka Gdynia - Cracovia Kraków  (20.15)
2025-10-05:
Jagiellonia Białystok - Korona Kielce  (12.15)
Raków Częstochowa - Motor Lublin  (14.45)
GKS Katowice - Lech Poznań  (17.30)
Górnik Zabrze - Legia Warszawa  (20.15)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama