Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 01:43
Reklama KD Market

Dziedzictwo wyryte w kamieniu: Ted Strandt w polonijnym Dwell Studio

Podczas wernisażu Ted Strandt zabrał widza w świat, gdzie surowy kamień stał się nośnikiem pamięci i mitów. „Seven Other Dwarfs & Things Outside the Box” było ekspresyjnym spotkaniem z rzemiosłem, symboliką nordycką i odwagą artysty, by myśleć poza utartymi formami.
Dziedzictwo wyryte w kamieniu: Ted Strandt w polonijnym Dwell Studio

Autor: Dariusz Piłka

Po przekroczeniu progu Dwell Studio Chicago, widać było od razu, że wystawa „The Visions of a Real Stoner: Seven Other Dwarfs & Things Outside the Box” nie jest typową galerią rzeźb kamiennych. Już jej tytuł sugerował, że mamy do czynienia z pracami, które balansują pomiędzy dosłownością a fantazją i wychodzą poza wszelką konwencję.

Seven Other Dwarfs to kolekcja siedmiu figur. Wyrzeźbione przez Teda Strandta krasnoludy mają swój charakter, ukazują odmienną ekspresję, opowiadają inną historię mającą odzwierciedlenie w nordyckiej mitologii. Marmurowe rzeźby połączyły w sobie surowość kamienia z precyzją warsztatu artysty. 

Historię każdego krasnoluda wyjaśniał dołączony do figury opis. Plan powstawania rzeźby ilustrował rysunek z obliczeniami dotyczącymi wymiarów kamiennej bryły, z której powstanie. 

Geometrycznym, trójwymiarowym formom z kamienia z dodatkiem elementów, takich jak proca, drewniana łyżka, towarzyszyły identyczne z zaprezentowanymi instalacjami obrazy olejne namalowane na kanwie.

Innym cyklem zaprezentowanych prac były obrazy olejne. W obrazach dominowały barwy ziemiste, szarości, beże, rdzawe tony, co idealnie pasowało do motywu kamienia. Przedstawiały panikę w mieście, młot pneumatyczny, czy inne narzędzia służące do pracy w kamieniarstwie w połączeniu, na przykład z filiżanką kawy. Pomiędzy seriami prac umieszczono kilka miniaturowych olei z motywami kwiatów lub owoców wykonanych podczas rodzinnych spotkań. 

Ted Strandt mówiąc o swojej nowatorskiej sztuce i wykonywanym rzemiośle wspominał Johanne Hansen, babcię, ze strony matki, która urodziła się w Skjellerup, na wyspie Fyn w Danii, gdzie jej ojciec i jego przodkowie byli kamieniarzami od końca XVIII wieku. Przypomniał jej opowieść o dłoni, która wie, jak „czytać” struktury kamienia.

Opowiadał, że kiedy w Jelling dotknął Kamieni Runicznych, wyrzeźbionych w epoce Wikingów jako hołd dla króla Gorma Starego i jego żony Thyry, poczuł więź z rzeźbiarstwem. Wtedy właśnie skandynawska mitologia mistycznie przeniosła się z kamienia do jego przodków, a następnie do niego. Od tego czasu praca, sztuka i życie Teda Strandta połączyły się ze sobą nierozerwalnie.

Ted Strandat szczególną więź czuje z krasnoludem Dvallinnem. W mitologii nordyckiej Dvallinn przynosi krasnoludom runy – mistyczny alfabet, dlatego ten wyrzeźbiony jest przez Teda Strandta z nogą opartą na bloku kamienia, młotkiem i dłutem, aby przedstawić, czego używał do pisania run.

Sztukę Strandta wyróżnia materia i nadaje jej nowatorski charakter. Tu kamień jest realnie i w przenośni nośnikiem czasu, a jego żyłki, czy lico ilustrują historię geologiczną Ziemi i przemijanie. Uszkodzenia materii mogą świadczyć o sile natury, ciosu młotka, czy precyzji dłuta w ludzkiej ręce.

Wernisaż, który odbył się 19 września br. w Dwell Studio wypełnił się miłośnikami rzeźby, osobami zainteresowanymi kulturą skandynawską, kamieniarstwem i rodziną artysty. Goście krążyli między rzeźbami: jedni fotografowali tekstury, inni o nich dyskutowali. 

Część oficjalna spotkania z Tedem Strandtem zakończyła się autorską, niezwykle ekspresyjną recytacją wiersza artysty „Stone Carver’s Poem”. 

Wystawa „The Visions of a Real Stoner” to piękny przykład dziedzictwa kamieniarzy wyrażony niekonwencjonalnie w zaprezentowanych pracach – sztuka, która „mówi kamieniem” o korzeniach i o łączeniu użytkowego rzemiosła z artyzmem.

Połączenie mitu, symbolu z osobistą historią i poezją nadało wystawie głębię. Było ciekawym doświadczeniem. Ekspozycję można oglądać do 18 października 2025 roku.

Tekst: Jola Plesiewicz
[email protected]

Zdjęcia: Dariusz Piłka


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama