Od czerwca do sierpnia br. w Chicago zarezerwowano rekordową liczbę 3,56 miliona noclegów hotelowych, co przyniosło miastu rekordowy przychód w wysokości 949 mln dolarów – poinformowała miejska agencja marketingowa Choose Chicago.
Rekordowe obłożenie, według agencji, było spowodowane atrakcyjnymi, przyciągającymi tłumy wydarzeniami, takimi jak festiwal Lollapalooza, wyścig NASCAR, liczne koncerty na stadionie Soldier Field, a także szereg konwencji.
Prezydent Trump często krytykuje Chicago, nazywając miasto niebezpiecznym, a nawet porównując go do strefy wojny w Afganistanie.
„Obecnie jest bardzo ważne, zwłaszcza dla Chicago, aby mieć pozytywne wiadomości do przekazania i przypomnieć naszym mieszkańcom, gościom oraz osobom, które po prostu kochają Chicago, czym naprawdę jest to miasto. Cieszymy się, że liczby pokazują, że ludzie nadal przyjeżdżają do Chicago” – powiedziała szefowa Choose Chicago Kristen Reynolds, cytowana przez ABC7.
(jm)









