Do tragedii doszło 16 kwietnia 2023 roku w domu rodziny Wybrańców w South Elgin na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Jak ustalono, 32-letni Michał Wybraniec zaatakował swoją matkę, 53-letnią Beatę Wybraniec, zadając jej aż 50 ciosów nożem – zarówno w domu, jak i na zewnątrz, gdy kobieta próbowała uciekać. Świadkiem ataku był przypadkowy kierowca, który zatrzymał się i staranował Wybrańca swoim pickupem, by powstrzymać dalsze ciosy.
Podczas procesu obrona argumentowała, że Wybraniec od lat zmagał się z poważnymi zaburzeniami psychicznymi – w 2017 roku zdiagnozowano u niego chorobę afektywną dwubiegunową, schizofrenię oraz zaburzenie schizoafektywne. Na kilka tygodni przed morderstwem przebywał w szpitalu psychiatrycznym, lecz po wypisie odstawił leki.

Prokuratorzy przekonywali, że mimo choroby był świadomy swoich działań. Ich zdaniem atak nastąpił po kłótni – matka odmówiła mu pieniędzy na żel pod prysznic, nakazała wrócić do leczenia i zerwać z narkotykami. W trakcie przesłuchania Wybraniec mówił, że matka „krzyczała na niego” i „próbowała go kontrolować”.
Obrona poinformowała, że psycholog, który badał Wybrańca krótko po aresztowaniu i podczas kolejnych sesji, potwierdził, że miał urojenia. Uważał m.in., że jego matka była aktorką działającą w ramach „głębokiego państwa” (tzw. deep state) i uczestniczyła w mistyfikacji na wzór reality show, w którym była częścią spisku mającego go krzywdzić. Twierdził też, że nie ma pewności, czy jego brat i siostra są naprawdę jego rodzeństwem.
Biegły psychiatra powołany przez prokuraturę zeznał, że w momencie zabójstwa Wybraniec nie był całkowicie pozbawiony świadomości, jednak sędzia John Barsanti z sądu powiatu Kane uznał inaczej. W piątek, 3 października orzekł, że Wybraniec był niepoczytalny i nie mógł rozpoznać przestępczego charakteru swoich czynów.
Wybraniec zrezygnował z procesu z udziałem ławy przysięgłych. Zdecydował się na tzw. bench trial – czyli proces, w którym o winie lub niewinności decyduje wyłącznie sędzia.
Zgodnie z decyzją sądu, Michał Wybraniec zostanie skierowany do stanowego szpitala psychiatrycznego, gdzie przejdzie ocenę stanu zdrowia i leczenie.
Joanna Trzos
[email protected]









