Według relacji burmistrza Forest Park, do zdarzenia doszło 7 października, kiedy pracownicy Concordia Cemetery usłyszeli wołanie o pomoc z rzeki Des Plaines. Wkrótce na miejscu pojawili się agenci federalni ICE, którzy – jak twierdzą świadkowie – zażądali otwarcia bramy prowadzącej na teren prywatnego cmentarza na tych zachodnich przedmieściach Chicago.
Gdy usłyszeli odmowę, funkcjonariusze przecięli kłódkę i wtargnęli na teren obiektu. Według pracowników cmentarza, agenci ICE użyli wobec pracowników gazu pieprzowego, powalili ich na ziemię i skuli w kajdanki – przetrzymując przez kilka godzin.
„To, co spotkało mnie i moich współpracowników, było przerażające i przypomniało mi, jak ważne jest, aby wszyscy przestrzegali konstytucji” – powiedział Darren Eichler, jeden z poszkodowanych pracowników.
Burmistrz Rory E. Hoskins spotkał się z pracownikami po incydencie. „To dowód na fatalne przeszkolenie albo złe intencje ze strony ICE” – skomentował. Hoskins dodał, że pracownicy cmentarza „zostali potraktowani jak przestępcy”. „Zostali spryskani gazem, upokorzeni, zakuci w kajdanki i przetrzymywani przez kilka godzin” – powiedział burmistrz.
Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) podał w oświadczeniu, że agenci ICE działali w ramach akcji ratunkowej dwóch mężczyzn w rzece Des Plaines. Asystentka sekretarz DHS, Tricia McLaughlin, poinformowała, że podczas operacji zatrzymano dwóch „nielegalnych imigrantów” z Meksyku – Martina Martineza Guerecę, wcześniej skazanego za napaść w 2004 roku, oraz Jaimego Arturo Martineza Rojasa, notowanego wcześniej za posiadanie narkotyków i jazdę pod wpływem alkoholu.
McLaughlin stwierdziła też, że czterech amerykańskich obywateli „utrudniało funkcjonariuszom akcję ratunkową” i dlatego zostało zatrzymanych. Zatrzymani przez ICE pracownicy twierdzą, że nie rozumieją, dlaczego postawiono im zarzuty. Rozważają pozew cywilny przeciwko ICE.
Trzech z nich wypuszczono z federalnego ośrodka w Lombard, a czwarty – który trafił do szpitala – został już wypisany po udzieleniu pomocy medycznej.
Władze Forest Park zapowiadają, że sprawa może skończyć się w sądzie.
Burmistrz Hoskins podkreśla, że w ostatnich dniach liczba operacji federalnych w rejonie metropolii chicagowskiej znacznie wzrosła.
W poniedziałek DHS poinformował na platformie X, że w ramach operacji Midway Blitz w Chicago i okolicach zatrzymano już ponad 1500 osób.
(tos)
Zdjęcia: Peter Serocki












