Do zdarzenia doszło w niedzielę, 2 listopada w restauracji fast foodowej Burger King przy 4060 S. Pulaski Rd. w dzielnicy Archer Heights na południu Chicago.
Według policji, chłopiec był w środku, gdy pod lokal podjechał jeep, z którego ktoś otworzył ogień w stronę nastolatka. Następnie napastnik odjechał w nieznanym kierunku,
Chłopiec został trafiony w głowę i w krytycznym stanie przewieziony do szpitala Mount Sinai, gdzie stwierdzono jej zgon. Tożsamość nastolatka nie była znana w poniedziałek rano.
Nikogo nie aresztowano. Policja prowadzi śledztwo. W niedzielę wieczorem na miejscu detektywi chicagowskiej policji zbierali dowody.
(jm)









