Już w pierwszym gemie Świątek musiała bronić się przed przełamaniem, za to w dwóch kolejnych była od rywalki zdecydowanie lepsza, przegrała tylko jedną wymianę i objęła prowadzenie 3:0. Od tego momentu Rybakina zaczęła grać pewniej. Nie pozwoliło jej to dogonić Polki w pierwszym secie, ale znacząco odmieniło przebieg gry od początku drugiej odsłony.
W niej Świątek, coraz bardziej spychana do defensywy, zaczęła popełniać błędy. Tych niewymuszonych naliczono jej 19, podczas gdy w pierwszym secie miała sześć. W efekcie 24-letnia raszynianka zdołała ugrać tylko jednego gema i po niespełna 70 minutach gry był już remis.
Choć na początek trzeciego seta Świątek prowadziła 40-15, kolejne błędy sprawiły, że ostatecznie to Rybakina rozpoczęła od przełamania. Polka straciła rezon i zaczęła podejmować niemal w każdym zagraniu duże ryzyko, które przełożyło się na jeszcze większą liczbę niewymuszonych błędów. Rybakina z dużym spokojem i pewnością siebie wygrała dziewięć gemów z rzędu.
- Bardzo trudno gra się z Igą, ona zawsze wprowadza na kort ogromną intensywność. Znakomicie rozpoczęła ten mecz, ja byłam trochę za wolna, zostałam od razu przełamana i trudno było odrobić stratę. W drugim secie dałam z siebie więcej, poprawiłam serwis. Jestem zadowolona ze swojej mentalności, cieszę się, że zachowałam koncentrację - powiedziała zwyciężczyni w pomeczowym wywiadzie na korcie.
Obie tenisistki grały ze sobą po raz piąty w tym roku. We wszystkich poprzednich pojedynkach lepsza była Świątek. Ogólny bilans wynosi 6-5 na korzyść Polki.
Jeśli w spotkaniu, które rozpoczęło się później, Amerykanka Amanda Anisimova pokona swoją rodaczkę Madison Keys, Rybakina będzie już pewna miejsca w półfinale.
Z kolei Świątek, która rozpoczęła udział w imprezie w Arabii Saudyjskiej od rozbicia w 61 minut Keys 6:1, 6:2, o ten awans powalczy w środę, gdy zmierzy się z Anisimovą. Polka ma wszystko w swoich rękach, bo wystarczy jej zwycięstwo dowolnym wynikiem, niezależnie od rozstrzygnięć w innych spotkaniach.
Z kolei przy korzystnych wynikach stać rywalek Świątek może awansować nawet w przypadku porażki w środę, w tym przegranej w dwóch setach.
Finał zmagań w Rijadzie rozegrany zostanie 8 listopada.
Wynik meczu „Grupy Sereny Williams”:
Jelena Rybakina (Kazachstan, 6) - Iga Świątek (Polska, 2) - 3:6, 6:1, 6:0.(PAP)









