Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 01:14
Reklama KD Market

Boeuf Bourguignon

Jest coś magicznego w daniu, które robi się długo, ale nie wymaga od Ciebie stania przy kuchni z zegarkiem w ręku. Boeuf bourguignon to dokładnie ten typ jesiennego komfort foodu: wkładasz do garnka solidne kawałki wołowiny, warzywa, dobre wino i pozwalasz, żeby czas zrobił resztę. W zamian dostajesz głęboki, otulający aromat, który brzmi jak „zostań w domu, rozgrzej się”. A to wszystko bez zbędnego stresu, bez miliona technicznych kroków. Po prostu prosta kuchnia, która potrafi być naprawdę spektakularna.
Boeuf Bourguignon

Autor: Kasia Marks

To danie ma w sobie klimat jesieni bardziej niż dyniowe latte i świeczki o zapachu lasu razem wzięte. Dusi się powoli, nabiera charakteru, miesza smaki w totalnie satysfakcjonujący sposób. A Ty w tym czasie? Możesz iść na spacer po szeleszczących liściach, skoczyć po chleb z piekarni albo po prostu zwolnić tempo. Gdy wracasz, dom pachnie jak francuska oberża schowana między winnicami. I wiesz, że coś dobrego właśnie na Ciebie czeka.

Wołowina jest miękka tak, że nie potrzebuje noża, sos ma głębię, jakby robiły go pokolenia kucharzy, a talerz z puree zamienia się w najprostsze możliwe szczęście. To nie jest szybki obiad. To kulinarne przytulenie po całym dniu. Idealne na chłód, zmęczenie, na „mam ochotę na coś porządnego”. A najlepsze? Następnego dnia jest jeszcze lepsze. Jesień w wersji do zjedzenia. Smacznego!

Składniki:

2 lb wołowiny na gulasz (łopatka, rozbratel, pręga), pokrojonej w dużą kostkę
½ lb wędzonego boczku, pokrojonego w kostkę
2 marchewki, pokrojone w grube talarki
1 duża cebula, pokrojona w kostkę
2 łodygi selera naciowego, pokrojone
2-3 ząbki czosnku, rozgniecione
1 szklanka czerwonego wina (wytrawne, np. burgundzkie)
1 szklanka bulionu wołowego (lub więcej, jeśli trzeba)
1 bouquet garni (np. liść laurowy + tymianek + natka, związane sznurkiem)
sól, pieprz do smaku
1 szklanka małych pieczarek
2 łyżki masła
1 szklanka cebulek perłowych (z zalewy)
natka pietruszki do podania (opcjonalnie)

Czas przygotowania: 1 godz.
Czas gotowania: 2-3 godz.
Porcje: dla 6-8 osób

Na suchą i zimną patelnię włóż boczek, podsmażaj go na wolnym ogniu (mała moc palnika) tak długo, aż wytopi się jak najwięcej tłuszczu. Następnie skwarki wyjmij łyżką cedzakową i przełóż do garnka żeliwnego lub naczynia żaroodpornego.
Osusz wołowinę, oprósz solą, pieprzem. wkładaj na tłuszcz z wytapiania boczku i smaż partiami na mocnym ogniu, aż mięso będzie brązowe z każdej strony. Dołóż do boczku.
Na tej samej patelni podsmaż marchew, cebulę, seler i czosnek, tylko do lekkiego zrumienienia. Przełóż do mięsa.
Na rozgrzaną patelnię wlej wino, zeskrob brązowe osady i przelej całość do garnka.
Do mięsa dodaj bulion i bouquet garni. Płyn powinien prawie przykrywać mięso. Naczynie przykryj i duś w piekarniku 300°F przez 2,5 h. Mięso powinno być miękkie, rozpadające się.
Pieczarki podsmaż na maśle, jeśli są większe to przekrój je na pół albo na grube plastry.
Cebulki perłowe odcedź z zalewy i opłucz wodą.
Pieczarki i cebulki dodaj do mięsa. Piecz jeszcze 30 min, ale bez przykrywki. Na koniec dopraw solą i pieprzem.
Całość najlepiej smakuje z kremowym puree ziemniaczanym.

Dodatkowe rady:
Jeśli chcesz, żeby sos był bardziej jedwabisty, dodaj łyżkę masła na koniec (monter au beurre). Wołowina jest jeszcze lepsza następnego dnia.

 

Kasia Marks

Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.
Fot. arch. Kasi Marks


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama