Ból nerwu biegnącego od pośladków wzdłuż tylnej części nogi spowodował, że 40-letni gwiazdor nie był w stanie rozegrać żadnego meczu w drużynie Lakers od początku sezonu.
Na razie nie wiadomo, kiedy mógłby wystąpić w zespole z Los Angeles. W najbliższym tygodniu ekipa z „Miasta Aniołów” zagra jedynie dwa mecze - we wtorek podejmie Utah Jazz, a w niedzielę zmierzy się z tym samym rywalem w Delta Center w Salt Lake City.
Według źródeł portalu espn.com James wygląda świetnie i „porusza się dobrze” po treningach z zespołem South Bay z zaplecza NBA - G League.
Najlepszy strzelec w historii ligi za oceanem po długich wahaniach zdecydował się w czerwcu przedłużyć kontrakt z Lakers na swój 23. sezon w NBA, po tym jak powrócił do zdrowia po zerwaniu więzadeł w lewym kolanie w ostatnim meczu pierwszej rundy play off z Minnesota Timberwolves (ekipa z LA przegrała serię 1-4).
LeBron chce zostać rekordzistą pod względem długowieczności w NBA, bowiem obecnie pierwsze miejsce w lidzbie sezonów - 22, dzieli z Vince'em Carterem.
Czterokrotny mistrz ligi jest już rekordzistą pod względem liczby rozegranych meczów play off - 292. Brakuje mu natomiast 50 spotkań (rozegrał 1562) w sezonie zasadniczych, by wyprzedzić Roberta Parisha - lidera klasyfikacji wszech czasów, z liczbą 1611 występów. (PAP)
