Jak co roku miejskie i stanowe służby przeciwpożarowe przed Dniem Dziękczynienia zorganizowały prezentację, która ma uświadomić mieszkańcom, jak niebezpieczne może być nieprawidłowe smażenie indyka w głębokim oleju. Mimo licznych ostrzeżeń i wypadków, ta forma przyrządzania indyka z roku na rok cieszy się coraz większą popularnością.
Zdaniem władz, przy smażeniu całego indyka najważniejsze jest, aby nie przepełniać naczynia olejem. Najlepiej napełnić je najpierw wodą, aby dokładnie wymierzyć, ile tłuszczu jest potrzebne do całkowitego zanurzenia indyka – bez wylewania się, co może doprowadzić do pożaru.
Ponadto władze przypominają, że frytownica do indyka przeznaczona jest wyłącznie do użytku na zewnątrz. Powinna być ona umieszczona co najmniej 10 stóp (3 metry) od budynków czy innych struktur. Smażenie nigdy nie powinno odbywać się na drewnianej werandzie. Indyk przed zanurzeniem w tłuszczu powinien być całkowicie rozmrożony i osuszony, a obchodząc się z gorącym tłuszczem należy używać specjalnych długich rękawic kuchennych. Na wszelki wypadek warto mieć w pobliżu gaśnicę – podpowiada straż pożarna.
Według chicagowskiej straży pożarnej, frytownice do indyka są wśród najpoważniejszych zagrożeń pożarowych, z jakimi co roku spotykają się służby ratunkowe w okresie Święta Dziękczynienia.
Szefowa stanowej służby przeciwpożarowej (Illinois State Fire Marshal) Michele Pankow ostrzegła również, że wraz ze wzrostem aktywności w kuchni w świątecznym sezonie wzrasta również ryzyko rozproszenia uwagi, a przez to wypadków. Jak powiedziała, tylko chwila nieuwagi może przerodzić się w niebezpieczną sytuację. Dlatego tak ważne jest, aby zachować koncentrację, ustawiać timery i nigdy nie pozostawiać kuchni bez nadzoru.
(jm)









