Władze Chicago zgodziły się w poniedziałek, 1 grudnia zwiększyć dozwoloną liczbę odwiedzających bożonarodzeniowy jarmark na Daley Plaza – placu w centrum Chicago – do 2,5 tysiąca osób. To o tysiąc więcej niż nałożony tuż przed otwarciem tegorocznego jarmarku limit 1,5 tys.
Jednak decyzja nie satysfakcjonuje sprzedawców. Ich zdaniem, w najbardziej ruchliwe dni jarmarku odwiedzało go nawet do 5 tys. osób. Argumentują oni, że w tym roku i tak muszą mierzyć się z wyzwaniami w postaci taryf. Ponadto skarżą się, że miasto nałożyło obostrzenia w ostatniej chwili, w przeddzień otwarcia jarmarku.
Do tej pory władze miasta nie nakładały limitu na liczbę odwiedzających chicagowski jarmark bożonarodzeniowy na Daley Plaza, z wyjątkiem pandemicznego roku 2021 r. Jednak nawet wówczas limit był wyższy niż obecnie i wynosił 3,5 tys. odwiedzających.
Miasto tłumaczy, że ograniczenia mają związek z bezpieczeństwem. Zdaniem władz, rosnąca popularność Christkindlemarket przekroczyła limity Daley Plaza. Przy normalnej, nieograniczonej frekwencji gromadzące się tam tłumy byłyby trudne do opanowania. Władze zapewniają, że będą nadal współpracować z organizatorami i sprzedawcami, lecz również rozważać ewentualne alternatywne lokalizacje na przyszły rok.
(jm)









