- Stany Zjednoczone straciłyby w tym konflikcie wiele okrętów. Wiele myśliwców F-35 i innych samolotów taktycznych zostałoby dość szybko zniszczonych – stwierdził w środę Gomez, cytowany przez brytyjski dziennik. W jego opinii, poniesienie tak dużych strat przez amerykańskie siły, byłoby dla nich „naprawdę otrzeźwiającym” doświadczeniem.
Na początku tygodnia „New York Times” opublikował szczegóły tajnego raportu „Overmatch Brief”, który stanowi kompleksowy przegląd potencjału militarnego USA. Dokument został przekazany urzędnikom Białego Domu w 2024 roku. Autorzy raportu określili zdolności Chin do niszczenia amerykańskich myśliwców, dużych okrętów oraz satelitów, a także zidentyfikowali newralgiczne punkty w łańcuchu dostaw armii USA.
„Ocena wskazuje na coś bardziej niepokojącego niż potencjalny wynik wojny o Tajwan. Pokazuje nadmierne poleganie Pentagonu na drogiej i podatnej na ataki broni, podczas gdy przeciwnicy wystawiają na rynek tanią i zaawansowaną technologicznie broń. I wskazuje na trwający od dziesięcioleci spadek zdolności Ameryki do wygrywania długiej wojny z mocarstwem” – czytamy na łamach „NYT”.
W prowadzonych symulacjach wojennych wskazuje się m.in., że najbardziej zaawansowany technologicznie amerykańskich lotniskowiec USS Gerald R. Ford mógłby być narażony na ataki ze strony chińskich okrętów podwodnych oraz arsenału około 600 pocisków hipersonicznych, zdolnych do poruszania się z prędkością pięciokrotnie większą od prędkości dźwięku.
Wewnętrzne oceny Pentagonu pokazują też, że Pekin znacznie przewyższa liczebnie Waszyngton pod względem arsenału pocisków manewrujących i balistycznych. Oba supermocarstwa utrzymują zapas 400 międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM).
W artykule przypomniano, że według szacunków USA wykorzystały około jednej czwartej swoich rakiet przechwytujących dalekiego zasięgu, aby obronić Izrael przed 12-dniowym ostrzałem rakietowym ze strony Iranu w czerwcu tego roku.
Chiński przywódca Xi Jinping zapowiedział w tym roku, że zajęcie Tajwanu jest „historyczną nieuniknioną koniecznością” i nakazał swoim wojskom przygotowanie się do możliwego przejęcia wyspy do 2027 roku.
Jak przewiduje „Telegraph”, Pekin raczej nie podejmie takich działań, chyba że Chiny uznają, że mają miażdżącą przewagę militarną i z pewnością zdobędą wyspę. „Fiasko takiego kroku byłoby upokarzającym ciosem, który prawdopodobnie zakończyłby 13 lat rządów Xi Jinpinga” – czytamy na łamach dziennika.
Z Londynu Marta Zabłocka(PAP)









