Do pierwszego incydentu – jak podał portal Daily Herald – doszło 19 listopada. Carol Ruzkowski miała grozić sąsiadom, trzymając w ręku mały kij baseballowy. Po przyjeździe policji z departamentu w Geneva kobieta zaczęła grozić funkcjonariuszom śmiercią, jeśli wejdą na jej posesję.
Choć po przybyciu trzeciego policjanta odłożyła kij, nadal zachowywała się agresywnie. Opluła funkcjonariuszkę oraz kopnęła w brzuch.
Kobieta stawiała opór podczas zatrzymania, dlatego – jak podaje policja – użyto siły, by ją skuć i umieścić w radiowozie. Na miejsce wezwano karetkę, a kobieta została unieruchomiona na noszach ze względów bezpieczeństwa.
Policja złożyła wniosek o jej przymusowe umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym, uznając, że „jej zachowanie stwarzało zagrożenie dla niej samej i innych”.
27 listopada, po wypisaniu Ruzkowski z University of Chicago Medicine AdventHealth GlenOaks w Glendale Heights, policja doręczyła jej nakaz aresztowania.
Postawiono jej sześć zarzutów ciężkiego pobicia oraz cztery zarzuty przestępstw z nienawiści. Z dokumentów sądowych wynika, że Ruzkowski zaatakowała policjantkę „z powodu rzeczywistej lub domniemanej orientacji seksualnej”.
Tego samego dnia kobieta trafiła do więzienia powiatu Kane. Sędzia Bianca Camargo zdecydowała następnie o zwolnieniu jej przed procesem, zakazując kontaktu z sąsiadami, nakazując trzymanie się z dala od ich domu oraz oddanie wszelkiej broni. Policja zabezpieczyła w jej domu wiatrówkę, atrapę broni oraz miecz.
10 grudnia, gdy Ruzkowski była na zwolnieniu przedprocesowym, została ponownie oskarżona – tym razem o ciężkie pobicie policjanta, złamanie zakazu kontaktu oraz stawianie oporu przy zatrzymaniu. Dzień później prokuratura powiatu Kane złożyła wniosek o cofnięcie zwolnienia przedprocesowego. Sędzia Camargo przychyliła się do tego wniosku i nakazała osadzenie kobiety w areszcie.
Ruzkowski ma stawić się w sądzie 17 grudnia w związku z nowymi zarzutami oraz 15 stycznia w obu sprawach. Najpoważniejsze z nich – cztery zarzuty ciężkiego pobicia funkcjonariusza – zagrożone są karą od czterech do siedmiu lat więzienia, grzywną do 25 tys. dolarów oraz do 48 miesięcy dozoru sądowego za każdy zarzut.
(tos)









