Nowe tablice stanowią uzupełnienie otwartej miesiące temu przez Trumpa galerii w kolumnadzie po południowej stronie Białego Domu. W środę pod fotografiami prezydentów USA umieszczono tablice z ich opisami. Pod „portretem” Bidena, który przedstawia nie jego twarz, lecz maszynę do składania podpisów (Trump twierdzi, że używanie maszyny przez Bidena świadczy o tym, że to nie on podejmował decyzje) dołączono równie prześmiewczy podpis.
„Śpiący Joe Biden był - zdecydowanie - najgorszym prezydentem w historii Ameryki” - brzmi pierwsze zdanie opisu. W dalszej części wymieniono, że doszedł on do władzy w wyniku „najbardziej nieuczciwych wyborów, jakie kiedykolwiek widziano w Stanach Zjednoczonych” i że pod rządami Bidena doszło do serii katastrof, które „doprowadziły kraj na skraj zniszczenia”. Tablica wymienia porażki poprzednika Trumpa, w tym wycofanie wojsk z Afganistanu, które - jak czytamy - miało również sprowokować Rosję do agresji przeciwko Ukrainie i zamachów Hamasu w Izraelu. Napis mówi również o „przydomkach” Bidena nadanych mu przez Trumpa - „śpiący Joe” i „przekręt Joe” oraz o ostatecznym zwycięstwie Trumpa w wyborach 2024 i „URATOWANIU AMERYKI”.
Krytyczne opisy zamieszczono również pod fotografiami innych poprzedników Trumpa, w tym Baracka Obamy.
„Barack Hussein Obama był pierwszym czarnoskórym prezydentem, organizatorem społeczności, senatorem z Illinois i jedną z najbardziej dzielących postaci politycznych w historii” - głosi podpis. Tablice obwiniają też Obamę o rosyjską inwazję Ukrainy i zajęcie Krymu oraz o rozprzestrzenienie się „kalifatu ISIS”. Opis Billa Clintona wspomina z kolei, że jego żona Hillary „przegrała prezydenturę na rzecz Prezydeta Donalda J. Trumpa!”. Podpis pod portretem samego Trumpa wymienia jego sukcesy i rozmiary jego wyborczego zwycięstwa w 2016 r.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)









