Były demokratyczny kandydat na prezydenta, demokrata z Południowej Karoliny, John Edwards, do tej pory nie poparł żadnego z kandydatów biorących udział w wyścigu o nominację na prezydenta.
O poparcie Edwardsa zabiega sen. Hillary Clinton i sen. Barack Obama. Oboje składali już wizyty w jego prywatnej rezydencji i oboje nic nie zyskali.
Jednakże w poniedziałek Edwards wziął udział w konferencji z przedstawicielami związku zawodowego sektora usług (SEIU) i MoveOn.org, które poparły kandydaturę Obamy. Fakt ten został odebrany jako przewaga Edwardsa sympatii na korzyść senatora z Illinois.
Poniedziałkowa konferencja dotyczyła głównie nowych wysiłków na rzecz zakończenia wojny w Iraku.
Edwards, jego żona Elizabeth i kilka innych osób, powiadomiło zebranych o rozpoczęciu nowej akcji pod nazwą Iraq/Recession Campaign, celem której jest naświetlenie kosztów wojny irackiej i powiązanie ich z obawami o wybuch recesji w Stanach Zjednoczonych.
Do kampanii tej przyłączyły się również inne organizacje demokratyczne, w tym VoteVets.org, American United for Change i Center for American Progress, kierowany przez Johna Podestę, byłego doradcę prezydenta Billa Clintona.
(The Hill –eg)
W Iraku wojna, w USA recesja
- 02/28/2008 06:16 AM
Reklama