Sobota 26 stycznia 2008 roku pozostanie w pamięci uczniów klas maturalnych polskich szkół sobotnich dniem szczególnym, pełnym niezapomnianych wrażeń i emocji.
Bo jakże nie pamiętać takiego balu studniówkowego, na którym bawiło się z wielką pompą 598 przyszłych maturzystów z 26 szkół działających w obrębie aglomeracji chicagowskiej. Samo miejsce zabawy, sala bankietowa restauracji Avalon, przy 1905 East Higgins Rd. w Elk Grove Village, udekorowana białymi i czerwonymi balonami, podkreślało niecodzienny charakter uroczystości.
Organizatorami i gospodarzami tegorocznej, piętnastej już studniówki, przeprowadzonej pod patronatem Zrzeszenia Nauczycieli Polskich w Ameryce, była szkoła im. św. Siostry Faustyny, istniejąca od 1999 roku. Sobotnią imprezę prowadziły: dyrektor Szkoły Barbara Musiał i Agnieszka Ptasznik, absolwentka Polskiej szkoły im. Maksymiliana Kolbe, pełniąca funkcję asystentki w Biurze Prokuratora Generalnego Stanu Illinois Lisy Madigan.
Po przywitaniu przybyłej na studniówkę młodzieży i delegacji z poszczególnych 26 szkół, przedstawiono honorowych gości, w gronie których znaleźli się: Konsul Generalny Rzeczpospolitej Polskiej Zbigniew Matynia z małżonką, wicekonsul Mariusz Gbiorczyk, prezes Zrzeszenia Nauczycieli Polskich w Ameryce Helena Ziółkowska, wiceprezeska Związku Narodowego Polskiego Teresa Abick a także wiceprezeska Zjednoczenia Polskiego Rzymsko- Katolickiego Anna Sokołowska i Jacek Chaba, przedstawiciel Archidiecezji Chicagowskiej.
Warto wspomnieć, że na tę jubileuszową, 15. studniówkę przybyły również, zaproszone przez prezesa szkoły im. Mikołaja Kopernika Zbigniewa Piwoniego, panie Maria Gwiżdż i Grażyna Migała, ówczesne członkinie zarządu szkoły im. Ignacego Paderewskiego. 15 lat temu wyszły one z propozycją zorganizowania takiej imprezy dla młodzieży kończącej naukę w gimnazjum polskiej szkoły. Pomysł spodobał się bardzo zarówno nauczycielom jak i młodzieży, a Zrzeszenie Nauczycieli Polskich w Ameryce objęło studniówkową uroczystość swym patronatem.
Zaproszeni goście, korzystając z okazji, gratulowali zgromadzonej na sali młodzieży dotychczasowych osiągnięć i wytrwałości, życzyli powodzenia na egzaminach maturalnych oraz wyrazili nadzieję, że polonijna młodzież pamiętając o swoich korzeniach będzie jednocześnie wzbogacać Stany Zjednoczone, kraj, w którym żyją. Podkreślali również, że uczestniczenie w balu studniówkowym jest dla nich wielkim zaszczytem i ogromną radością. Widzieć tyle młodych, uśmiechniętych ludzi, których złączyła polska szkoła, to powód do niekwestionowanej dumy.
Po błogosławieństwach i modlitwie odmówionej przez ks. Maślanego nadszedł czas na uroczystą kolację przy blasku świec.
W atmosferę zabawy wprowadził zgromadzonych zaproszony na tę uroczystość harcerski zespół taneczny "Lechici". Od tego momentu już tylko chwile dzieliły nas od nierozłącznego elementu każdego balu studniówkowego, czyli od poloneza. Tańca typowo polskiego, wywodzącego się z najwspanialszych szlacheckich tradycji. Zagrano więc ten jeden z najpiękniejszych polskich tańców, utrwalony w mickiewiczowskiej epopei, a tancerze zespołu "Lechici" odtańczyli go najpiękniej, jak tylko potrafili.
Potem członkowie zespołu tańczyli poloneza wspólnie z honorowymi gośćmi, nauczycielami, uczniami i znowu przez salę przesunął się barwny korowód. Odtańczony z takim rozmachem polonez dał początek studenckiej zabawie. Młodzież bawiła się wspaniale, tak jak to ona najlepiej potrafi: spontanicznie, wesoło, a co najważniejsze razem. Parkiet nie pustoszał ani na chwilę.
Organizatorzy zadbali o wspaniałą, trafiającą w gust młodzieży, oprawę muzyczną. Najnowsze muzyczne szlagiery, jak również stare dyskotekowe hity, grane przez Piotra Marszałka, rozbrzmiewały jeden za drugim.
Tradycyjnie w czasie studniówki odbywa się losowanie nagrody ufundowanej przez organizatorów imprezy, a jest nią wyjazd do Rzymu na Letni Uniwersytet Kultury Polskiej. Każda ze szkół biorących udział w studniówce typuje jednego ucznia, wyróżniającego się w nauce oraz aktywnie uczestniczącego w życiu swojej szkoły. W tym roku szczęście uśmiechnęło się do Natalii Mędreckiej, uczennicy szkoły im.Trójcy Świętej. Gratulujemy.
Kolejna atrakcja przysparzająca niezapomnianych wrażeń i radości to przechodzenie przez "SETK", które odbywa się przy dźwiękach nieśmiertelnej piosenki Czerwonych Gitar i nieodzownie kojarzącej się z egzaminem dojrzałości. Aby zdać maturę należy obowiązkowo przejść przez ustawioną na parkiecie magiczną liczbę 100. Najlepiej czynność tę powtórzyć, a przejście razem z wychowawczynią to najlepsza gwarancja sukcesu na egzaminie dojrzałości. Pomysłowości w pokonywaniu tego zadania można tylko pozazdrościć. Oczywiście, nikt nie traktuje tych "setkowych przesądów’’ na serio, ale zabawa jest wyśmienita.
Studniówka 2008 to impreza naprawdę udana. Młodzież bawiła się wspaniale, o czym świadczyły uśmiechnięte twarze opuszczających zabawę. Gratulujemy organizatorom tak wspaniałego przedsięwzięcia i kontynuowania polskich tradycji na ziemi amerykańskiej, dyrekcji Polskiej Szkoły im. świętej Siostry Faustyny i całemu Komitetowi Organizacyjnemu Studniówki: Barbarze Musiał, Wojciechowi Zębali, Janinie Waszkiewicz, Beacie Niemyjskiej i Teresie Grzybowskiej dziękujemy za ogrom pracy, osobiste zaangażowanie i czas włożony w zorganizowanie studniówkowej uroczystości. Wszystkim uczniom klas maturalnych życzymy powodzenia i jak to głosiła jedna z rockowych polskich piosenek "zaliczenia matury na 5".
Tekst i Zdjęcia:
Anna Siek
Zrzeszenie Nauczycieli Polskich w Ameryce
"Poloneza czas zacząć"
- 03/03/2008 08:48 PM
Reklama








