Chicago (Internet) – Władze miasta i policji podjęły szereg inicjatyw, mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa młodzieży chicagowskiej.
Pięć tysięcy dolarów nagrody – za informacje prowadzące do ujęcia sprawcy przestępstwa – będzie oferowane w każdym przypadku zabójstwa ucznia chicagowskich szkół publicznych – poinformowali 1 kwietnia przedstawiciele władz, podczas protestu przeciwko przemocy, której ofiarą pada młodzież. Uczestnicy demonstracji domagali się zwiększenia kontroli broni palnej.
Nadinspektor policji chicagowskiej Jody Weis oświadczył, że w każdy weekend wszystkich 25. nowo mianowanych komendantów poszczególnych dystryktów będzie pełnić służbę, aby między innymi zorientować się w trendach przestępczości.
Weis zapowiedział też patrolowanie miasta w weekend przez dwa helikoptery policji oraz zwiększenie liczby nowoczesnych kamer, monitorujących niebezpieczne dzielnice i przekazujących obrazy na żywo – z tego co się aktualnie dzieje – centrum 911 i lokalnym komendom.
Przypomnijmy, że 1 kwietnia przed siedzibą władz stanu, Thompson Center, przy 100 West Randolph, odbyła się kolejna demonstracja na rzecz zaostrzenia stanowych przepisów dotyczących kontroli broni palnej.
W proteście udział wzięła młodzież licealna, pedagodzy, rodzice, duchowni – na czele z białym proboszczem murzyńskiej parafii ks. Michaelem Pflegerem. Obecni też byli: gubernator Rod Blagojevich, nadinspektor Weis, dyrektor wykonawczy chicagowskiej oświaty publicznej Arne Duncan i burmistrz Richard Daley, który od dawna prowadzi starania u władz federalnych i stanowych o wzmocnienie kontroli nad bronią palną.
Duncan wyraził przekonanie, że delegalizacja półautomatycznej broni palnej znacznie zmniejszyłaby wskaźniki przestępczości nie tylko wśród młodzieży szkolnej, ale w skali całego stanu Illinois.
(ao)
Bezpieczeństwo młodzieży palącym problemem
- 04/05/2008 07:52 AM
Reklama








