Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 14:12
Reklama KD Market

Wiedzą o tobie wszystko

(WP) – Stanowe ośrodki wywiadu mają dostęp do osobistych informacji o milionach Amerykanów. Znają zastrzeżone numery telefonów komórkowych, przyczyny i wysokość odszkodowań z firm ubezpieczeniowych, mają fotografie z praw jazdy i raporty kredytowe.

Jeden z ośrodków ma również dostęp do systemów CIA zawierających tajne informacje.
Dziesiątki organizacji, znanych jako "fusion centers", powstało po terrorystycznych atakach na USA we wrześniu 2001 rok, by identyfikować potencjalne zagrożenia i poprawić metody dzielenia się informacjami. Ośrodki korzystają z analiz organów ścigania i skomplikowanych systemów komputerowych, by połączyć wszystkie dane w jedno i przekazać pełniejsze informacje innym agencjom. Zakłada się, że ośrodki te odegrają ważną rolę w dzieleniu się informacjami z władzami lokalnymi, stanowymi i federalnymi i umożliwią im automatyczne przesiewanie danych w poszukiwaniu wzorców, śladów i wskazówek.

Choć już wcześniej mówiono o znaczeniu "fusion centers" dla bezpieczeństwa narodowego, to generalnie odmawiano udzielania odpowiedzi na pytania dotyczące ich działalności. Dokument, który zawiera listę źródeł in-formacji wskazuje, że ośrodki mają znacznie większy dostęp do komercyjnych i rządowych banków informacji niż wcześniej ujawniono. Okazuje się, że ośrodki są subskrybentami prywatnych firm informacyjnych, które zbierają dane o miejscu zamieszkania Amerykanów, ich sytuacji finansowej, znajomych, krewnych, licencjach na posiadanie broni itd.

Ośrodki działające w Nowym Jorku mają ponadto dostęp do informacji Federalnej Komisji Handlowej z danymi o kradzieżach tożsamości. Z kolei Pensylwania kupuje raporty kredytowe i stosuje oprogramowanie służące do odczytywania rysów twarzy z fotografii na prawach jazdy, podczas gdy analitycy z Rhode Island mają dostęp do informacji z firm wynajmujących samochody. Władze Maryland polegają na mało znanym brokerze informacji Entersect, który przechwala się, że posiada wyczerpujące dane o 98% Amerykanów.

W swoim promocyjnym materiale internetowym Entersect przedstawia się jako "cichy partner municypalnych, powiatowych, stanowych i federalnych agencji, które codziennie korzystają z naszych usług czerpiąc informacje o zastrzeżonych numerach komórkowych i domowych telefonów, przy sprawdzaniu przeszłości konkretnego obiektu i wiele, wiele innych".

Przedstawiciele policji zapewniają, że analitycy z "fusion centers" przechodzą szkolenia w zakresie odpowiedzialnego, legalnego i autoryzowanego czerpania informacji o osobach podejrzanych o czyn kryminalny lub terrorystyczny. Podkreślają przy tym znaczenie tajnych informacji w wykorzenianiu zagrożeń. "Nigdy nie ma wystarczająco dużo danych, gdy mamy do czynienia z terroryzmem", mówi major Steven G. ODonell, zastępca superintendenta policji stanowej z Rhode Island. "I oto chodzi po 9/11", dodaje.

Z powyższego wynika, że prawo do prywatności w zasadzie istnieje tylko na papierze. Największy niepokój budzi fakt, że firmy trudniące się tego typu działalnością nie są kontrolowane, tak jak agencje rządowe, co pozostawia duże pole do nadużyć.
(eg)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama