Chicago (Internet) – Gubernator Rod Blagojevich podpisał 7 kwietnia ustawę, która umożliwia wygranie wyborów prezydenckich temu kandydatowi, który uzyska największą liczbę głosów indywidualnych wyborców.
Ustawa jest wynikiem starań prowadzonych przez ugrupowanie National Popular Vite Inc., z kwaterą główną w Kalifornii.
Illinois jest trzecim stanem "dysydenckim", po Maryland i New Jersey, wyrażającym zgodę na przekazanie głosów elektorskich na rzecz kandydata posiadającego największą liczbę zwykłych głosów wyborczych.
Jednak tego rodzaju metoda wyborów prezydenckich nabiera mocy prawnej tylko wtedy, gdy optować za nią będzie odpowiednia liczba stanów, przeliczająca się na większość – 270 – głosów elektorskich.
Nad przyłączeniem się do "dysydentów" zastanawiają się między innymi Hawaje i Vermont.
Podpisując ustawę gubernator Blagojevich stwierdził, że jest bardzo dumny, iż Illinois znalazł się w czołówce stanów kształtujących przyszłość demokracji amerykańskiej.
Blagojevich już w 2000 roku jako kongresman proponował w Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych ustawę federalną na rzecz wprowadzenia poprawki konstytucyjnej, która obaliłaby i wyeliminowała kolegium elektorskie (electoral college) jako decydującą metodę wyboru prezydenta.
Celem propozycji ustawodawczej Blagojevicha było niedopuszczenie do sytuacji, jaka miała miejsce w ostatnich wyborach prezydenckich.
Jak wiadomo, demokrata Al Gore wygrał przewagą głosów indywidualnych wyborców, ale George W. Bush uzyskał większość głosów elektorskich w kluczowych stanach i dlatego pokonał rywala.
Krytycy ruchu na rzecz obalenia kolegium elektorskiego twierdzą, że metoda posługiwania się głosami indywidualnych wyborców "wprowadzi wiele zamieszania, osłabi znaczenie mniejszych stanów i spowoduje konieczność ponownego przeliczania głosów nie w jednym, czy dwóch kluczowych stanach, ale we wszystkich.
Zwolennicy obalenia kolegium elektorskiego zaprzeczają tym zarzutom. Notabene nie przejmują się nimi Hawaje – potencjalny, nowy członek ruchu – które będąc małym stanem rzekomo straciłyby na znaczeniu w wyborach.
(ao)
Ruch na rzecz obalenia kolegium elektorskiego
- 04/11/2008 07:48 AM
Reklama








