Ford Heights, Chicago (Inf. wł., Internet, CST) – Od poniedziałku 21 kwietnia wieczorem Policja Szeryfa Powiatu Cook pilnuje porządku w Ford Heights, małego ubogiego miasteczka w południowej części powiatu, zamieszkałego przez afro-amerykańską ludność.
Niedopłacani funkcjonariusze policji Ford Heights nie stawili się w pracy. Ford Heights – z 3-tysięczną populacją – od dawna boryka się z trudnościami budżetowymi i korupcją.
Szeryf powiatu Cook Tom Dart stwierdził, że szef policji Ford Heights, Earl Bridges, był zaproszony na konferencję prasową, ale się na niej nie stawił. Nie był też obecny burmistrz Saul Beck. Podobno wyjechał.
Z uwagi na trudności finansowe miasteczka przez ostatnie dwa lata policja szeryfa patrolowała je w nocy i rano, a lokalna policja w ciągu dnia.
Jednak ostatnio coraz mniej funkcjonariuszy pracowało na dziennej zmianie.
Jak szacuje szeryf Dart, usługi jego policji dla Ford Heights będą kosztowały kasę powiatu Cook około 2 mln dol. rocznie.
W poniedziałek policja szeryfa, razem z policją federalną przeprowadziła obławę na przestępców poszukiwanych listami gończymi.
Była to kontynuacja akcji rozpoczętej w niedzielę. Policja szeryfa aresztowała kilku podejrzanych, skonfiskowała kilkanaście sztuk broni palnej i sprawdziła, czy przestępcy seksualni dotrzymują warunków zwolnienia z więzienia.
Już raz, w 1996 roku, Departament Policji Ford Heights był bliski rozpadu, gdy jego komendant, zastępcy i wysocy rangą policjanci zostali aresztowani pod zarzutem łapówkarstwa, wymuszania haraczy i nielegalnej działalności.
(ao)
Ford Heights nie ma własnej policji
- 04/28/2008 11:26 PM
Reklama








