Chicago (Inf. wł., Internet, CST) – Władze na północnych przedmieściach ostrzegają spacerowiczów przed kojotami. Osoby spacerujące z psami powinny prowadzić je na smyczy.
Jeśli dojdzie do spotkania z kojotem, należy głośno krzyczeć i machać rękami, by przestraszyć zwierzę – uważają eksperci zoologowie.
W zeszłym tygodniu w rezerwacie leśnym w Buffalo Grove kobieta spacerująca z psem została zmuszona przez kojota do ucieczki. Niewykluczone, że była to samica kojota broniąca szczeniąt.
W rezerwacie leśnym w Buffalo Grove 21 kwietnia znaleziono jedno gniazdo kojotów, a drugie w innym lesie w powiecie Lake.
Matka szczeniąt może zachowywać się agresywnie wobec intruzów naruszających jej terytorium. Może być szczególnie napastliwa wobec psów, które postrzegane są przez kojoty jako rywale.
Również 21 kwietnia policja otrzymała meldunki, że w Stickney widziano kuguara.
Pod koniec zeszłego tygodnia amerykańską pumę zauważono w Glencoe.
Przypomnijmy, że 14 kwietnia w północnej dzielnicy zastrzelony został dziki kuguar, który najprawdopodobniej przywędrował z Wisconsin, gdzie populacja tych zwierząt jest duża. Kuguary znane są z przemierzania znacznych odległości w poszukiwaniu pożywienia i partnerów rozrodczych.
Kuguary przeżywają comeback w Ameryce Północnej i ich liczba szybko rośnie – uważają eksperci.
W poprzednich stuleciach kuguary zamieszkiwały licznie Illinois, ale zostały wyparte na północ przez gwałtowną urbanizację, uprzemysłowienie i eksplozję demograficzną.
(ao)
Kojoty, kuguary...
- 04/28/2008 11:28 PM
Reklama








