Jestem przekonana, że wszystkie Mamy przechowują przez lata w pilnie strzeżonych przez siebie zakamarkach laurki, karteczki, rysunki i listy od swoich dzieci. Te listy też leżały przez wiele, wiele lat.
Kochana Mamo !
Jestem już tydzień tutaj – na koloniach. Jedzenie dobre, ale Twoje lepsze. Nasza Pani jest bardzo dobra i ma ładne włosy – takie jak Twoje, tylko czarne. Polubiłam Anię, razem chodzimy na wszystkie wycieczki.
Całuję mocno Mamo, Magdusia.
Mamo !
Położyłam ten liścik na stole w kuchni, bo chcę Ci powiedzieć, że zrobię tak jak mi mówiłaś. Pójdę na studia i będę kimś bardzo ważnym, tak jak mówiłam, gdy byłam małą dziewczynką. Trzymaj kciuki za mnie – i tak zdam maturę najlepiej. Masz zdolną córkę !
Całusy, Magda.
Kochana Mamo !
Jestem już na miejscu w akademiku. Budynek, w którym mieszkamy jest niedaleko uniwersytetu. Przepraszam Cię Mamo, że nawet nie zdążyłam zapytać, co powiedział Ci lekarz. Jak Twoje serce? Mnie się tutaj podoba – dzięki za pyszności, wiem, że piekłaś ciasto i schab w nocy – czułam zapach przez sen. Mamo, zapomniałam paru rzeczy, leżą na moim łóżku. Zrób proszę paczkę i wyślij.
Ściskam, Magda.
Kochana Mamo !
Czuję się głupio, sesja tuż tuż, a ja trochę sobie pofolgowałam. Ale zdam na medal. Boję się tylko handlu zagranicznego, bo profesor straszna piła. Mamo, co z Tatą? Mówił mi coś niewyraźnie, jak był u mnie w zeszłym tygodniu, że się rozwodzicie. Czy wyście poszaleli? W każdym razie nie martw się – ja zostaje z Tobą, a Michał niech idzie z Ojcem.
Już lecę na zajęcia, pa, pa. Magda.
Kochana Mamo !
Przepraszam, że tak długo nie pisałam. Dostałam wszystkie Twoje listy – dziękuję. Tak się martwisz o mnie. Studia w porządku, chociaż miałam problem z zaliczeniem socjologii, ale już zdałam. A to wszystko przez Roberta. Rozstaliśmy się i nie chcę go znać!!! Najgorsze to to, że muszę go spotykać na zajęciach. A było nam tak cudownie! Dlaczego, Mamo! Dlaczego?! Już nigdy, przenigdy nie będę nikogo tak kochała. Najchętniej pojechałabym na odległą bezludną wyspę, pełną słońca, kwiatów i ciszy.
Kochająca Cię bardzo Magda.
Mamo Kochana !
Tylko proszę Cię – bez kazań, że czas leczy rany i że życie na Robercie się nie kończy. Dla mnie tak!!! Mam 22 lata, jestem dorosła i doskonale znam życie! Mamo, nie przyjeżdżaj, dam sobie jakoś radę, a może jednak przyjedź. Pochodzimy trochę po Warszawie, kupisz sobie coś modnego. Przyjedź, twoja córka jest bardzo nieszczęśliwa.
Całuję mocno, Magda.
Kochana Mamo !
To były cudowne dni spędzone z Tobą. Dziękuję Ci za wszystko. Jesteś moją najlepszą przyjaciółką i przyznaję, że często masz rację. Czy wiesz, że jesteś taka ładna i jeszcze przecież młoda? Ostatnio czytałam, że w Ameryce ludzie nawet po 60-tce biorą ślub. Coś takiego! Tylko jedna rzecz mnie martwi – to Twoje bezgraniczne oddanie mnie i Michałowi. Zupełnie nie myślisz o sobie.
Całuję gorąco, Twoja Magda.
Kochana Mamo !
Ameryka jest fascynująca. Wszystko tutaj jest takie inne. Jaka szkoda, że nie możesz tego zobaczyć. To zupełny szok! Popatrz, to już 5 miesięcy, jak wyjechałam z Polski. Praca, jak wiesz, bardzo ciekawa. Chyba mnie doceniają, bo pracuję po 12 godzin na dobę. Możesz być dumna ze swojej córki. Pamiętasz, Mamo, jak mówiłam, że będę kiedyś kimś ważnym? Najmłodszy attacha handlowy w Waszyngtonie, Mamo, to Twoja córka. Dzięki Ci za wszystko. Całuję Twoje zmęczone oczy. Szkła kontaktowe dla Ciebie już załatwiłam.
Ściskam, Twoja Magda.
Mamo Kochana!
Przylatuję za tydzień do domu!!! Wszystko opowiem na miejscu. Nie mam czasu na długi list. Przyjadę z Jackiem. Jest tutaj od dawna. Jest cudowny, przystojny. Jest lekarzem chirurgiem. Zresztą zobaczysz sama. Mamo, jest przedobry dla mnie i bardzo mnie kocha. To mężczyzna mojego życia. Jestem taka szczęśliwa. Do zobaczenia.
Całusy, Magda.
Kochana Mamo !
Jaka szkoda, że nie możesz zobaczyć naszego malutkiego Jasia. Jacek śmieje się, że udało mu się zrobić coś sensownego, co ma ręce i nogi. Mamo, żebyś widziała, jaki mój synek jest cudowny. Uśmiecha się przez cały czas i tak mądrze patrzy. Przyjeżdżaj jak najprędzej. Czekamy na Ciebie bardzo.
Całujemy, Magda, Jacek i Jaś-wnuczek.
Kochana Mamo !
Ten rok Twojego pobytu zleciał tak szybko. Tylko dzięki Tobie mogłam dojść do siebie i zacząć pracować, a Jasio miał najlepszą opiekę – bo babciną!!! Wiem, Mamo, że ta odległość trochę Ciebie przeraża, ale to tylko 9 godzin lotu. Sama widzisz, że muszę zostać. Jacek ma świetną pracę, a dla Jasia też będą większe możliwości. Przecież zawsze możesz być u nas, jak długo chcesz. Mamo, tak się jakoś poukładało – miało być tylko 2 lata w Ameryce, a będzie może całe życie. Wiem, że to zrozumiesz. Ja bardzo tęsknię, ale podoba mi się tutaj i jest mi dobrze.
Całuję, Magda.
Kochana Mamo !
Najgorsze już za nami. Będziesz teraz zdrowa, tylko wreszcie musisz zacząć dbać o siebie i Twoje zdrowie. Przyrzekasz?!
Mamo, nigdy nie zapomnę tych chwil w szpitalu, kiedy prawie że odchodziłaś od nas. Tyle wtedy chciałam Ci powiedzieć, ale nie śmiałam nawet wyszeptać słowa, żeby swoim oddechem nie zdmuchnąć twojego oddechu.
Mamo, zawsze byłaś, po prostu byłaś i nie wyobrażałam sobie, że może być inaczej. Dopiero wtedy, w szpitalu, uświadomiłam sobie, kim dla nas jesteś. Uświadomiłam sobie, że wszystko, co robiłaś, było wielkie i niezwykłe, a zarazem takie zwyczajne, że byłaś śliczna, że kochałaś, że rozpaczałaś i byłaś tak bardzo nieszczęśliwa, jak zostałaś sama i tylko my – Twoje dzieci – dawaliśmy Ci siłę do życia.
Przy Twoim łóżku w tym okropnym szpitalu zobaczyłam jak na filmie każdy Twój dzień, każdy Twój uśmiech, Twoje krzątanie, Twoje zmęczone oczy, Twoją żmudną codzienność, której nigdy dotąd nie zauważałam, która była mi jakby należna. Cały czas siedząc przy Tobie mówiłam w myślach, jak bardzo Cię kocham, jak bardzo jesteś dla mnie ważna! Jestem taka szczęśliwa, że teraz mogę Ci o tym powiedzieć.
Mamo kochana. Przyrzekam, że już nie będę taka oszczędna w słowach. Będę Ci mówiła o mojej miłości, bo wiem jak to jest potrzebne i że często może być potem za późno.
Mamo, dzisiaj Dzień Matki – zdrowia, zdrowia, bo to najważniejsze i chcę żebyś wiedziała, że bardzo, bardzo Cię kocham.
Twoja córka, Magda.
Kochana Mamo!
- 05/13/2008 01:45 AM
Reklama








