Władze palestyńskiej autonomii zwróciły się do Stanów Zjednoczonych z prośbą o powstrzymanie izraelskiego ataku na Strefę Gazy.
Apel wpłynął w przeddzień posiedzenia izraelskiego gabinetu na temat inicjatywy Egiptu o doprowadzenie do porozumienia między Izraelem a Hamasem.
"Obawiamy się, że premier Ehud Olmert wyda rozkaz ataku, by odwrócić uwagę od ostatniego skandalu korupcyjnego", powiedział członek władz palestyńskich dziennikarzowi Jerusalem Post.
W mieście Gaza premier Hamasu, Ismail Haniyeh, oświadczył, że "pogróżki, które nie są niczym nowym, nie przerażają Palestyńczyków. Odzwierciedlają kryzys bezpieczeństwa i polityczny, przed jakim stoją izraelscy liderzy".
Prezydent Palestyńskiej Autonomii, Mahmoud Abbas, ostrzegł, że izraelska operacja militarna pokrzyżuje wszelkie wysiłki zmierzające do osiągnięcia porozumienia pokojowego z Izraelem i podważy jego autorytet na Zachodnim Brzegu.
Abbas prosił o interwencję w Izraelu i USA w sprawie powstrzymania ataku na Strefę Gazy oraz o pomoc w rozwiązaniu konfliktu między organizacjami Fatah i Hamas prezydenta Egiptu, Hosni Mubaraka, i króla Arabii Saudyjskiej Abdullaha.
W ub. tygodniu Abbas wystąpił z propozycją bezwarunkowych rozmów z Hamasem celem zakończenia sporów i rozpoczęcia dialogu między obu ugrupowaniami. Nie wykluczył możliwości złożenia wizyty w Strefie Gazy na rozmowy rozpoczynające proces pogodzeniowy. Nie sprzeciwił się projektowi przeniesienia siedziby lidera Hamasu, Khaleda Mashaala, z Damaszku do Gazy. Potwierdził też informację o zgodzie na wstrzymanie wzajemnych ataków poprzez media i wyraził nadzieję, że jego inicjatywa da początek pełnemu porozumieniu między Palestyńczykami z Gazy i Zachodniego Brzegu.
Spotkanie między przedstawicielami Hamasu i Fatah ma się odbyć pod auspicjami Ligii Arabskiej w jednej z arabskich stolic.
(Jerusalem Post – eg)
Palestyóczycy proszą o interwencję
- 06/13/2008 05:46 AM
Reklama








