Chicago (Inf. wł., Internet) – Wiele sklepów i restauracji – w tym również McDonald's i Burger King – wycofały na razie z użycia kilka gatunków pomidorów, z uwagi na potencjalne zagrożenie salmonellą, bakterią, która może powodować ciężkie zatrucia pokarmowe.
Od połowy kwietnia zachorowało 145 osób z 16 stanów. W Illinois choruje ponad 20 osób, z czego 11 w Chicago.
Federalny Zarząd ds. Kontroli Leków i Żywności – znany jako FDA (Food and Drug Administration) – jeszcze nie ustalił, z jakiego źródła pochodzą skażone pomidory, natomiast wiadomo, jakich gatunków należy unikać: Red Plum, Roma i Round Red.
Dozwolone są do spożycia pomidory z zielonymi łodygami: Vine, Cherry i Grape.
Służba zdrowia i FDA podkreślają, że mycie nie usunie salmonelli z pomidorów, ponieważ zarazki znajdują się w środku warzywa.
Warto dodać, że najwięcej zachorowań odnotowano w Teksasie i Nowym Meksyku.
Rzecznik McDonalds oświadczył, że salmonelli nie wykryto w zapasach pomidorów tej sieci restauracyjnej, ale na razie nie będzie ona dodawała krojonych pomidorów do swoich kanapek i potraw, by zmaksymalizować bezpieczeństwo konsumentów.
Do sałatek McDonalds używać będzie bezpiecznych gatunków pomidorów – grape i cherry.
Przypomnijmy, że salmonelloza objawia się silnymi bólami brzucha, biegunką, nudnościami, wymiotami i gorączką. U osób starszych i małych dzieci grozi poważnymi powikłaniami. Bywa śmiertelna. (ao)
Pomidory z salmonellą lub bez...
- 06/13/2008 05:55 AM
Reklama








