Chicago (Inf. wł., Internet) – Kolejny uczeń stał się ofiarą gangów. 16-letni Ignacio Montano miał we wtorek 10 czerwca zdawać egzaminy finalizujące 10 klasę w Kelvyn Park High School.
Niestety nie zdążył. Został zabity, gdy w poniedziałek wieczorem przechodził ulicą w okolicy 2700 N. Monticello.
Strzały padły z samochodu, gdy pożegnał się z koleżanką, Kathy Bailon. Towarzyszący im kolega został ranny. Nie podano jego nazwiska.
Rodzice zastrzelonego chłopca twierdzą, że nie należał do żadnego gangu. Domagają się, by policja ujęła sprawcę – czy też sprawców – morderstwa ich syna.
Montano jest 23. uczniem chicagowskich szkół publicznych, zastrzelonym w tym roku szkolnym.
Młodzież chicagowska domaga się od władz zapewnienia jej bezpieczeństwa oraz funduszy umożliwiających edukację na dobrym poziomie.
We wtorek 10 czerwca na stadionie Soldier Field odbyła się kolejna, ogromna manifestacja.
Około 35 tysięcy uczniów chicagowskich szkół publicznych wzięło udział w wiecu protestacyjnym.
Młodzież protestowała przeciwko krwawej przemocy w Chicago, której ofiarą padają uczniowie. Ponadto uczestnicy manifestacji domagali się, by Legislatura stanowa przyznała chronicznie niedofinansowanej oświacie chicagowskiej odpowiednie fundusze.
Burmistrz Richard Daley oraz dyrektor wykonawczy chicagowskiej oświaty publicznej, Arne Duncan, odnieśli się krytycznie do parlamentarzystów stanowych, dla których oświata nigdy nie była i nadal nie jest priorytetem.
Chicagowskie szkolnictwo otrzymuje stosunkowo niskie fundusze w porównaniu z innymi bogatszymi okręgami szkolnymi, a w ogóle cały stan Illinois od lat, niezmiennie zajmuje 49., przedostatnie miejsce wśród wszystkich 50 stanów pod względem finansowania oświaty.
(ao)
Młodzież domaga się bezpieczeństwa i funduszy na oświatę
- 06/13/2008 06:07 AM
Reklama








