Chicago (Inf. wł.) – Po dwóch latach nieobecności w wieloletniej siedzibie Konsulatu Generalnego przy 1530 Lake Shore Drive nad jeziorem Michigan, w miniony poniedziałek – 16 czerwca powróciliśmy do naszego przepięknego budynku – wyznał konsul generalny Zygmunt Matynia podczas rozmowy, którą z nim przeprowadziłem podczas pierwszego dnia przyjmowania petentów.
– W miniony weekend fizycznie trwała przeprowadzka i po dwóch dniach rozpakowywania się w środę Konsulat otworzył swoje podwoje dla petentów. Okienka funkcjonują normalnie. Wszystko fantastycznie działa. Jest klimatyzacja. To chyba największa zmiana w całej koncepcji organizacyjnej urzędu konsularnego przed i po remoncie, który w głównej mierze zostal podporządkowany potrzebom petentów. To oni zostali zaproszeni do przedniej, tej najładniejszej, starej części budynku, gdzie z dużym smakiem została zaprojektowana poczekalnia i okienka obsługi. Jestem przekonany, że każdy to doceni, kto przyjdzie załatwić jakąkolwiek sprawę w naszym urzędzie.
Fakt przeprowadzki został przez Polonię zauważony, nawet z tej okazji otrzymaliśmy piękne kwiaty wraz z życzeniami – podkreślił konsul generalny.
Dla kogoś, kto dwa lata nie był na terenie placówki największą zmianą. jaka z zewnątrz rzuca się w oczy, jest nowy segment budynku dobudowany z tyłu dotychczasowej siedziby. Architektonicznie utrzymany w stylu całego obiektu, który należy do budynków zabytkowych, a więc podlegających szczególnej ochronie ze strony miejskiego architekta „Wietrznego Miasta”. W całym obiekcie zostały wymienione wszystkie instalacje wodno-kanalizacyjne i elektryczne. Zainstalowane zostało centralne chłodzenie i ogrzewanie.
Wymienione zostały okna i winda. Zainstalowane zostały nowe podłogi i cały szereg innych udogodnień. Między innymi przy wejściu frontowym na przychodzących do placówki gości czeka nowoczesna szatnia z elektronicznym urządzeniem do wydawania garderoby.
Obok funkcjonującej już eleganckiej sali przyjęć petentów, o której mówił konsul generalny trwają prace wykończeniowe i wyposażeniowe w pozostałej części obiektu. Końcowego kolorytu nabierają salony na piętrze, gdzie instalowane są draperie, zasłony, wieszane obrazy itp. W sali kominkowej do dawnej świetności wróciły piękne, pokryte orzechowym drewnem ściany, które kiedyś zostały zamalowane. Blasku nabiera biblioteka, gdzie wcześniej funkcjonował dział prawny, a teraz znajdzie miejsce sala konferencyjna.
– To miejsce bardzo nam się przyda, gdy Polska przejmie półroczną prezydencję w Unii Europejskiej, gdyż zgodnie z protokołem będziemy organizowali comiesięczne spotkania przedstawicieli dyplomacji państw UE w „Wietrznym Mieście” – podkreśla konsul Matynia. Na drugim piętrze wygospodarowany został także salonik na bardziej kuluarowe spotkania. To wszystko było możliwe dzięki temu, że mieszczące się tam wcześniej biura pracowników konsularnych zostały zlokalizowane w dobudowanej części budynku.
Odwiecznym niejako problemem dla gości odwiedzających konsulat, którego niestety nie dało się, jeżeli nie usunąć, to przynajmniej ułatwić jest sprawa parkowania.
– Nie mogliśmy nawet wykonać betonowego podjazdu pod budynek, na którym mogłyby zaparkować jednorazowo trzy, cztery auta. Prośby i wnioski w tej sprawie były kierowane do odpowiednich urzędów, ale ze względu na zabytkowy charakter dzielnicy zostaliśmy załatwieni odmownie – wyznaje konsul.
W tej sytuacji jedynym wyjściem dla osób odwiedzających konsulat jest korzystanie z parkingu znajdującego się nad jeziorem po przeciwległej stronie ulicy Lake Shore Dr. Dojazd ulicą North Ave. Jest to jedno z najtańszych parkowisk w mieście. Trochę trudniej dostępne w okresie letnim, ze względu na ilość plażowiczów, ale jeżeli udajemy się do konsulatu rano, to miejsce zawsze można znaleźć.
W okresie letnim pod okiem gospodarza placówki dobiegną pozostałe prace wykończeniowe i jak zapewnia konsul generalny na początku września planowane jest uroczyste otwarcie siedziby Konsulatu Generalnego z udziałem szefa resortu spraw zagranicznych RP Radosława Sikorskiego.
– Po uroczystym otwarciu wypełniają się nam dni, w których konsulat nie tylko będzie pełnił funkcję normalnego urzędu, ale będzie czymś więcej. Chciałbym, żeby placówka obok funkcji urzędniczej i reprezentacyjnej była swego rodzaju galerią, miejscem, gdzie będzie kwitło życie kulturalne, do którego to miejsca z przyjemnością się przychodzi – podkreśla konsul generalny Zygmunt Matynia.
Obecnie godziny otwarcia dla zainteresowanych załatwieniem spraw bieżących zostały przedłużone do godziny drugiej po południu. Dla wygody osób pracujących do południa w czwartek petenci przyjmowani są do godziny 6 po południu.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak/NEWSRP
Powrót na stare miejsce
- 06/23/2008 05:09 PM
Reklama








