Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 12 grudnia 2025 08:41
Reklama KD Market

Obama nie zmniejszy funduszy dla wojska

Demokratyczny kandydat na prezydenta USA, Barack Obama, mimo obietnic że nie będzie polegał na sile militarnej w takim stopniu jak George Bush, z kilku powodów nie zmniejszy wydatków na cele militarne w krótkim terminie po objęciu urzędu. Przyczyny te wyjaśnia Richard Danzig, były sekretarz marynarki wojennej a obecnie doradca Obamy w zakresie narodowego bezpieczeństwa.

Cięcia będą raczej niemożliwe z powodu wysokich kosztów realizacji planu Obamy o wycofaniu żołnierzy z Iraku oraz naprawy lub wymiany sprzętu zniszczonego w Iraku i Afganistanie.

Danzig twierdzi ponadto, że propozycja budżetu dla Pentagonu zdaje się zaniżać wydatki na nowe rodzaje broni.
Prez. Bush domaga się $520 miliardów na cele obronne na przyszły rok fiskalny. W kwocie tej nie mieszczą się koszty obu wojen, szacowane na $166 miliardów rocznie. Wydatki USA na cele militarne w 2007 roku stanowiły 45% wydatków całego świata.

Sen. Obama widzi potrzebę większego zaangażowania Dept. Stanu i innych agencji rządowych w rozwiązywanie problemów z zagranicą w sposób pokojowy.

"W obecnej administracji istnieje tendencja do militaryzowania bezpieczeństwa narodowego, używania wojska jako jedynego narzędzia w sporach międzynarodowych. Na działania militarne wydajemy ponad $600 mld, a na inne składniki bezpieczeństwa, w tym dyplomację, przeznaczamy zaledwie $40 mld. Tą dysproporcją trzeba się zająć", mówi Danzig.

Sen. Obama jest zdecydowany wycofać z Iraku wszystkie brygady walczące w ciągu 16 miesięcy od objęcia urzędu, choć pozostawia sobie trochę miejsca na zmianę decyzji w zależności od rekomendacji dowódców wojskowych.
Irak jest jednym z głównych tematów sporu między sen. Obamą a jego republikańskim rywalem, sen. Johnem McCainem, który faworyzuje kontynuację polityki Busha, polegającej na pozostawieniu dowódcom wojskowym decyzji dotyczących liczby żołnierzy w Iraku.

Obama nosi się z zamiarem wysłania przynajmniej dwóch dodatkowych brygad (6 do 10 tys. żołnierzy) do Afganistanu, gdzie doszło do umocnienia talibów i al-Kaidy. Demokrata oskarżył administrację Busha o lekceważenie Afganistanu poprzez skierowanie sił i sprzętu na niepotrzebną wojnę w Iraku.
W Iraku przebywa ok. 150 tys. amerykańskich żołnierzy, w Afganistanie – 32 tys.
(Herald Sun – eg)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama