Przewodniczący izbowego Komitetu Nadzoru i Reform Rządowych, demokrata z Kalifornii Henry Waxman, rozważa ustawę, która powstrzyma przyszłe administracje przed zatrudnianiem doradców typu Karla Rove.
"Dlaczego federalne fundusze mają być przeznaczane na pobory dla doradcy politycznego, którego jedynym celem jest marketing prezydenta i jego decyzji? Łatwo wyobrazić sobie reakcję społeczeństwa, gdyby każdy członek Kongresu miał doradcę opłacanego z pieniędzy podatnika", mówi Waxman.
Kongresman zwrócił uwagę, że Biały Dom ma znacznie luźniejsze zasady etyczne niż Kongres, gdzie szefowie personelu i inni wysocy rangą pracownicy nie mogą korzystać z rządowych telefonów, komputerów i pomieszczeń w celach politycznych.
W czasie pierwszej kadencji Busha Rove, pracując w Białym Domu, koncentrował się wyłącznie nad planem jego reelekcji w 2004 roku.
Karl Rove stał na czele Biura Spraw Politycznych, które utrzymuje kontakty z partyjnymi komitetami politycznymi i biurem współpracującym z grupami biznesowymi, religijnymi i specjalnych interesów.
Aktywność polityczna Rove w Białym Domu była przyczyną ostrych sporów z demokratami.
(The Hill – eg)
Nigdy więcej Karla Rove
- 07/11/2008 06:54 PM
Reklama








