Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 11 grudnia 2025 16:19
Reklama KD Market

Kongres Polskich Towarzystw Naukowych na Obczyźnie (Korespondencja z Krakowa)

W dniach 4–7 września 2008 r. odbył się w Krakowie II Kongres Polskich Towarzystw Naukowych na Obczyźnie. Organizatorami byli: Stowarzyszenie “Wspólnota Polska” Oddział w Krakowie, Polska Akademia Umiejętności, Uniwersytet Jagielloński i Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie. Udział w Kongresie wzięło 80 przedstawicieli europejskich i amerykańskich organizacji polonijnych. W uroczystym otwarciu Kongresu wystąpił premier Rzeczpospolitej Polskiej Donald Tusk, prezydent Krakowa profesor Jacek Majchrowski, prezes PAU profesor Andrzej Bialas oraz przedstawiciele Polonii.

W swoim przemówieniu inauguracyjnym premier Donald Tusk powiedział, że ma świadomość, że siła i pozycja Polski w dużym stopniu zależy i zależeć będzie od potencjału intelektualnego a przede wszystkim od rangi naszych elit pracujących poza granicami kraju. One dają świadectwo możliwości Polski i wpływają na nasz wizerunek w innych państwach. Premier Tusk zapewniał, że jego rząd zrobi wszystko by pomóc polskim instytucjom czy placówkom naukowym na obczyźnie.

Premier Tusk chciałby, aby naukowcy polscy na obczyźnie wzięli na siebie część ciężaru odpowiedzialności za przyszłość kraju. Chodzi nie tylko o ekonomiczne położenie kraju, ale również Polacy za granicą powinni brać pod uwagę działania, które miałyby zapewnić niepodległość naszej ojczyźnie. Przypomniał, że polskie elity mieszkające poza ojczyzną powinny jak najlepiej wykorzystać czas pokoju dla umocnienia pozycji Polski w świecie. Donald Tusk powiedział:

“Apeluję do Państwa, mądrych ludzi, byście pomagali nie zawsze mądrym politykom. Dla Polski wyjściem z sytuacji byłoby doprowadzenie do tego, byśmy nie musieli korzystać z pomocy technologicznej innych krajów w celu obrony naszego bezpieczeństwa. Róbmy wszystko, abyśmy kiedyś nie byli skazani dla obrony bezpieczeństwa Polski na obce technologie”.

W pierwszym dniu obrad były referaty reprezentantów przedstawicieli zagranicznych ośrodków polonijnych. Tadeusz Piłat, wiceprezes Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych (EUWP), zrzeszającej ponad 40 organizacji polonijnych, mówił o największej w dziejach Polski migracji powodującej ogromne skutki dla państwa, gospodarki i społeczeństwa. Po przystąpieniu Polski do Uni Europejskiej, 1 maja 2004 r. ruszyła wielka fala wyjazdów. Wynikało to z prostych kalkulacji na rynkach pracy, był duży popyt na siłę roboczą, a Polacy mogli ją zaoferować.

Wyjazdy do pracy, planowane jako chwilowe, często kończą się zasiedzeniem na obczyźnie. Coraz częściej wyjeżdżają całe rodziny z małymi dziećmi, u których po kilku miesiącach przebywania poza krajem następuje degradacja mówienia po polsku. Dzieci stają się kotwicą, która trzyma emigrantów przed powrotem do Polski. Najmłodsi przeżywają bowiem najmocniej wyjazd z kraju, a po jakimś czasie, gdy się oswoją z nowym miejscem, rodzice nie chcą ich narażać na ponowny stres spowodowany powrotem do Polski.

Prezes Polskiego Instytutu Naukowego w Ameryce, profesor Tadeusz Gromada, narzekał na słaby wpływ Polonii w USa na politykę, gospodarkę i ekonomię. Powszechnie mówi się, że w Ameryce jest około 10 milionów Polaków, tymczasem ponad 90 procent z tej grupy to emigranci co najmniej drugiego pokolenia, którzy albo w ogóle nie mówią po polsku, albo kaleczą nasz język. Generalnie mówiąc polscy emigranci świetnie sobie radzą w wielu krajach ich zamieszkania. Niestety, są też mało zauważalni i zbyt słabi w stosunku do swego potencjału gdzie indziej na świecie. Z taką sytuacją mamy przede wszystkim do czynienia w Niemczech i w Stanach Zjednoczonych.

W ramach Kongresu, w piątek 5 września, odbyło się na Akademii Górniczo-Hutniczej Sympozjum Polskich Inżynierów w kraju i na świecie. W sympozjum tym wzięli udział przedstawiciele organizacji inżynieryjnych z krajów europejskich, Kanady i Stanów Zjednoczonych. Akademia Górniczo-Hutnicza (AGH) imienia Stanisława Staszica powstała w 1919 roku i jest kontynuacją tradycji założonej przez Stanisława Staszica Akademii Górniczej w Kielcach w latach 1816-1827. Otwarcia uczelni, 20 października 1920 roku, dokonał Naczelnik Państwa marszałek J. Piłsudski.

W programie sympozjum były referaty delegatów zagranicznych organizacji inżynieryjnych oraz profesorów polskich uczelni technicznych. Profesor Andrzej Nowak jako programowy prezes Rady Inżynierów Polskich Ameryki Północnej omówił proponowaną reformę uczelni technicznych w świetle doświadczeń amerykańskich. Nadzwyczaj interesującym był odczyt mgr. inż. Mirosława Niedzińskiego, który jako wiceprezes Rady Polskich Inżynierów w Ameryce Północnej mówił o nowoczesnych rozwiązaniach metalurgicznych dla przemysłu lotniczego. Doktor Jan Płachta mówił o amerykańskich mostach Rudolfa Modrzejewskiego. Mgr inż. Janusz Ptak, prezes Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Polskich we Francji, mówił o osiągnięciach jego organizacji na rzecz Polonii francuskiej.

Znaczną część programu zajęła dyskusja na temat studiów inżynieryjnych, które w pewnym stopniu przeżywają kryzys. Wykładowcy są zainteresowani wydawaniem publikacji, gdyż to gwarantuje im miejsce pracy. Miernikiem oceny pracowników naukowo-dydaktycznych jest hasło uczelni zachodnich “publish or perish” (publikuj albo giń), w ostatnich latach aktualne również i w Polsce. Awanse uzyskują pracownicy naukowi, którzy mają największą ilość publikacji. Są to najczęściej skomplikowane prace teoretyczne, tematy praktyczne, techniczne są pomijane. Kto nie ma publikacji musi odejść. Inżynier powinien dobrze rozumieć fizykę zjawisk przyrodniczych, powinien wiedzieć jak zrobić konkretne rzeczy oraz znać zasady organizacji pracy. Profesor AGH, Tadeusz Sidor, przypomniał słowa słowackiej piosenki, która podaje definicję inżyniera: “Zawołajcie Daczkę, Inżyniera Daczkę, Niech naprawi pisuar i spluwaczkę”.

Profesor Sidor przekonywał, że konieczna jest reforma uczelni technicznych, że należy zmienić system oceny pracowników, należy docenić pracę dydaktyczną i jeżeli trzeba liczyć na publikacje, to nie tylko powinno się liczyć publikacje teoretyczne, ale również i techniczne.

O sytuacji polskich inżynierów i techników w wielkiej Brytanii mówił profesor Ryszard Chmielowiec, wiceprezes Stowarzyszenia Techników Polskich w Wielkiej Brytanii. Zadaniem Stowarzyszenia jest przede wszystkim pomaganie rodakom z wykształceniem technicznym. Z badań sondażowych wynika, że co najmniej 60 procent z nich nie pracuje w wyuczonym zawodzie. Takie osoby przynoszą stratę polskiej gospodarce bo ich nie ma w kraju, a są Polsce szalenie potrzebni. Jeżeli nadal inżynierowie i technicy będą w takim tempie emigrować z kraju, to niezadługo Polska stanie się na co najmniej dwa pokolenia pustynią w dziedzinie techniki.

Zwrócił uwagę na to, że jeśli nawet wrócą do kraju po kilku latach, to jaki pożytek będzie miała Polska z inżyniera, który przez kilka lat pracował przy łopacie czy przy myciu garów. Profesor Chmielowiec dodał, że pożytku z naszych fachowców marnujących swoje umiejętności nie ma też i Wielka Brytania. Rektor Akademii Górniczo-Hutniczej, profesor Antoni Tajdus poinformował, że według ostatnich danych statystycznych połowa absolwentów uczelni technicznych opuszcza Polskę po ukończeniu studiów.

W przerwie obiadowej nastąpiło uroczyste podpisanieumowy pomiędzy Akademią Górniczo-Hutniczą (AGH), a Radą Inżynierów Polskich ameryki Północnej. Umowa przewiduje współpracę pomiędzy AGH, a Amerykańskimi uczelniami technicznymi o podobnym programie kształcenia oraz wymianę doświadczeń i technicznych ekspertyz poprzez spotkania naukowe ekspertów amerykańskich w Krakowie oraz ekspertów Akademii Górniczej w Ameryce Północnej. Umowę podpisał rektor Akademii Górnic
zej, profesor Antoni Tajdus, oraz prorektor AGH do spraw współpracy i rozwoju profesor Jerzy Lis, za Radę Inżynierów Polskich Ameryki Północnej podpisy złożyli prezes Rady doktor Kazimierz Jagiełło oraz wiceprezes, mgr inż. Michael Niedziński.

Stowarzyszenie “Wspólnota Polska” jest organizacją pozarządową działającą pod patronatem Senatu RP. Stowarzyszenie zostało powołane w lutym 1990 roku. Celem “Wspólnoty Polskiej” jest podtrzymywanie i umacnianie więzi Polonii i Polaków zamieszkałych za granicą z Macierzą. Siedzibą Krakowskiego Oddziału Stowarzyszenia “Wspólnota Polska” jest Dom Polonii, który znajduje się na narożniku Rynku Głównego, gdzie bierze początek ulica Grodzka. Znajduje się więc na Szlaku Królewskim, wiodącym na wzgórze Wawelskie. Jest to XIV wieczna kamienica która w XVI wieku uzyskała renesansowy wystrój. Uczestnicy Kongresu spotykali się tutaj na posiłkach wieczornych oraz w przerwach obiadowych. Tu dla uczestników Kongresu odbył się koncert Chopinowski w wykonaniu młodego pianisty, Pawła Kubicy.

Polska Akademia Umiejętności została utworzona w 1872 roku w wyniku przekształcenia istniejącego od 1815 roku Towarzystwa Naukowego Krakowskiego. Formalnie ograniczona do zaboru austriackiego pełniła od początku rolę ogólnopolskiej instytucji naukowej i kulturalnej. Jej działalność wykraczała poza zabór austriacki, skupiając badaczy z całej Polski i wielu innych krajów. Przykładem tutaj jest przekazanie jej w 1893 roku na własność zbiorów Biblioteki Polskiej w paryżu, największej kolekcji poloników zgromadzonych przez Wielką Emigrację.

W sobotę 6 września obrady plenarne odbyły się w auli Polskiej Akademii Umiejętności, na ulicy Sławkowskiej. W programie były odczyty polskich naukowców z białorusi, Litwy, Rosji, Szwecji i Ukrainy. W sesji porannej udział wziął Metropolita Krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz. Profesor Czesław Bieńkowski mówił o sukcesach i porażkach Polskiego Towarzystwa Naukowego na Białorusi. Mówił o antypolskiej propagandzie, o agresywnej polityce rusyfikacji. Zdelegalizowano kierownictwo Związku Polaków na Białorusi. Krytykował działalności polskiego duszpasterstwa, w szczególności odejście od języka polskiego w obrządkach religijnych, nazwał to samobójstwem etnicznym.
W Mińsku 300,000 ludzi ma pochodzenie polskie, tylko kilkadziesiąt bierze aktywny udział w życiu polonijnym. Znacząca część ludności Białorusi nie darzy przyjaźnią działania Polonii. Profesor Bieńkowski apelował o szybkie działanie, stwierdził, że konieczna jest białorusko-polska konferencja naukowa. Czas działa na naszą niekorzyść. Kardynał Dziwisz zabrał głos w dyskusji i tłumaczył, że jest świadomy ciężkiej sytuacji Polonii na Białorusi, że jest to bardzo skomplikowany problem i wymaga ostrożnego postępowania.

Znacznie odmienna jest sytuacja polskiej grupy etnicznej na Ukrainie. Doktor Sergiusz Rudnicki mówił o działalności naukowej i popularyzatorskiej polskich organizacji społecznych na Żytomierszczyźnie (centralna Ukraina) w latach 1989-2007. Na Żytomierszczyźnie aktywnych jest 36 polskich organizacji społecznych, w tym jest 24 organizacji o charakterze ogólnym i 12 stowarzyszeń specjalistycznych. Bardzo aktywnym jeste Centrum Polonistyki Uniwersytetu Państwowego w Żytomierzu. Od 2000 roku bardzo aktywnym jest Towarzystwo imienia Jana Pawła II, Towarzystwo imienia Ignacego Kraszewskiego i inne. Doktor Rudnicki mówił o renesansie polskości na Wschodzie.

Zakończeniem Kongresu było spotkanie i kolacja w Urzędzie Miasta Krakowa u prezydenta profesora Jacka Majchrowskiego. Uczestników Kongresu powitał wiceprezydent miasta, profesor Wiesław Starowicz. W swoim przemówieniu profesor Starowicz przypomniał swój udział 10 lat temu, jako prezesa Krakowskiej Organizacji Inżynierów i Techników Komunikacji w budowie i odsłonięciu pomnika Ernesta Malinowskiego w Peru, w Andach, na przełęczy Ticlio. Dr Janusz Romański z nowojorskiej organizacji inżynierów polskich wręczył profesorowi Starowiczowi kopię programu zeszłorocznej uroczystości odsłonięcia i historycznej płyty Rudolfa Modrzejewskiego w Filadelfii. Profesor Starowicz poinformował, że popiera akcję uhonorowania Rudolfa Modrzejewskiego w Krakowie. Szereg lat temu akcję tę rozpoczęła organizacja inżynierów polskich w Chicago.

W niedzielę 7 września odprawiona została uroczysta Msza święta w historycznej Katedrze na wzgórzu Wawelskim, którą odprawił ksiądz kardynał Franciszek Macharski. W swej homilii kardynał Macharski przypomniał słowa Jana Pawła II wypowiedziane w roku 1980 na zebraniu ogólnym UNESCO w Paryżu. W swym wykładzie Jan Paweł II powiedział:

“Jestem synem narodu, który przetrwał najstraszliwsze doświadczenia dziejów, który wielokrotnie był przez sąsiadów skazywany na śmierć, a on pozostał przy życiu i pozostał sobą. Zachował własną tożsamość i zachował pośród rozbiorów i okupacji własną suwerenność jako naród nie w oparciu o jakiekolwiek inne środki fizycznej potęgi, ale tylko w oparciu o własną kulturę, która okazała się w tym wypadku potęgą większą od tamtych potęg”.

Kardynał Macharski kontynuował: “Po skończonym Kongresie, na którym spotkali się członkowie instytucji naukowych na ziemi ojczystej i na obczyźnie, powrócimy na nasze drogi posługi nauce i kulturze, społecznościom i narodowi – człowiekowi. a wy, drodzy Przyjaciele, zapewne staniecie na współczesnych areopagach, które dziś tworzą prawa i wzorce dla nauki, wychowania – kultury. Pozwólcie, że powiem: nie bójcie się mówić o tej prawdzie: człowiek jest wielki!. Tą wielkością, w której jest sobą, a sobą jest, gdy ma udział w dobru i pięknie, i prawdzie, które od Boga pochodzą. Ecce Homo! Oto Człowiek”.

Po mszy świętej kardynał Macharski spotkał się w zakrystii Katedry Wawelskiej z uczestnikami Kongresu na wspólne zdjęcia i wymianę paru słów pożegnalnych. Stąd delegaci udali się na zwiedzanie Zamku Królewskiego na Wawelu i ostatni wspólny obiad. Celem Kongresu było doprowadzenie do współpracy organizacji i uczonych polskich pracujących w różnych krajach i na różnych kontynentach. Pod tym względem Kongres był dużym sukcesem, kolejne podobne spotkanie planowane jest w roku 2011. Sukces ten był możliwy dzięki ofiarności i przykładowej pracowitości profesora Zygmunta Kolendy, Wspólnota Polska, oraz profesora Andrzeja Białasa, prezesa Polskiej Akademii Umiejętności w Krakowie.
Jan S. Plachta
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama