Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 11 grudnia 2025 15:37
Reklama KD Market

Krach 2008

Dramat finansowy trwa, sądząc po liczba banków, które upadły w ciągu minionych dziewięciu miesięcy. Już trzynaście. Jak dotychczas nie ma symptomów paniki, ale czuje się ją podskórnie. Pozwy idą do sądów przeciwko winnym, mnożą się życiowe opowieści.

Układ naszej firmy był przystosowany do pożyczek udzielanych jak zwykłe lody waniliowe, ale w tryby układu wtłoczono pożyczki jak lody oblane czekoladą, z bitą śmietaną i owocami – to oryginalne porównanie pochodzi od jednego z dyrektorów firmy Fannie Mae, firmy hipotecznej, która została znacjonalizowana. Tygodnik „Time” nie omieszkał zacytować porównania ze względu na tę oryginalność.

Jak wiadomo, ta firma została uratowana, ale nie wiadomo jeszcze, co stanie się, na przykład, z bankiem Washington Mutual, którego plajta jest największą w amerykańskim systemie bankowym. Zmiany w polityce kredytowej tego banku są wręcz podręcznikowe. Zaczęło się od ignorowania raportów, sporządzanych przez specjalistów zajmujących się oceną ryzyka finansowego przy każdej operacji udzielania kredytów. Kolejnym krokiem było odsunięcie tych specjalistów od ocen wiarygodności kredytowej. Skończyło się zwolnieniem ich z pracy, bo zarząd banku, jak wyjaśnia ABC News, zmienił postępowanie na politykę nacisków dla udzielania pożyczek bez różnicy na wiek, na status społeczny i na stan finansowy. Przykłady operacji przeprowadzonych pod naciskiem są też podręcznikowe. I tak, pewien klient dostał pięćdziesiąt milionów w kredycie, wbrew opinii specjalisty, wskazującego na niewypłacalność klienta. Inny klient, u którego została potwierdzona niewypłacalność we wcześniejszej, wielomilionowej pożyczce, dostał kolejny kredyt, w podobnej wysokości. Plajta tego banku ma wymowę dramatu, bo większościowymi inwestorami banku są fundusze emerytalne.

Wszyscy klienci, potrzebujący pieniędzy przez następne pięć lat, powinni natychmiast wycofać je z rynku, to znaczy z banku – tak w telewizji mówi znany dziennikarz. To też powtarza tygodnik „Time”. Takie rady są symptomem paniki, wcale nieobcej dla Ameryki, bo powtarzającej się w latach 1857, 1873 i 1907 – po tej ostatniej utworzono Zarząd Rezerw Federalnych.
Poza liczeniem strat w dolarach, pisze Pat Buchanan, trzeba też mieć świadomość strat w wartości akcji sprzedawanych na giełdzie. Podaje on, że czterdzieści procent tej wartości po prostu przepadło. Chociaż w czasie kryzysów deficyt budżetowy nie pogarsza sytuacji gospodarczej, jak mówią niektórzy eksperci, tym niemniej Ameryka zmierza do deficytu budżetowego na poziomie biliona dolarów, co będzie, podkreśla autor, pierwszym tak wielkim deficytem. Tymczasem inne kraje, których skarbce są wypełnione dolarami, nie są skłonne do udzielenia pożyczek Stanom Zjednoczonym – to Chiny, Japonia, Arabia Saudyjska i państwa arabskie wzdłuż Zatoki Perskiej. W takiej sytuacji, budżet państwa musi zareagować cięciami w określonych pozycjach. Zwracając szczególną uwagę na ten aspekt, Buchanan zastanawia się, gdzie tych cięć należy się spodziewać.

Nie obejmą one systemu Medicaid i bonów żywnościowych (food stamps), cięcia nie pójdą również po oprocentowaniu zadłużeń. Ubezpieczenia społeczne i system Medicare mogą być wyłączone spod takich działań. Od demokratycznego Kongresu nie należy spodziewać się, pisze Buchanan, obniżenia wydatków na zapomogi dla bezrobotnych, na opiekę społeczną, oświatę, pożyczki dla studentów oraz na świadczenia dla weteranów.
I tak Ameryka dochodzi, powiada dalej Buchanan, do etapu likwidacji swego statusu, statusu imperium, bo pod nóż pójdą wydatki na siły zbrojne. Zmniejszają się wydatki na ich utrzymanie, jest mniej samolotów o strategicznym przeznaczeniu, mniej okrętów wojennych. Wojska lądowe i piechota morska mają łącznie siedemset tysięcy żołnierzy. Na siły zbrojne Ameryka wydaje coraz mniej ze swego produktu narodowego brutto, od dziewięciu procent w czasach Eisenhowera, sześć – za Reagana i cztery – za obecnego prezydenta. Ameryka nie jest już państwem, jakim była w czasach Eisenhowera i Reagana. Do historii przechodzi też Ameryka z czasów pierwszego Busha, kiedy kraj utrzymywał pozycję światowego hegemona, bezpośrednio po zakończeniu zimnej wojny. Ameryka traci swoją potęgę, zaznacza autor, tak w kategoriach względnych jak realnych.

Obecny kryzys może przekształcić się w olbrzymią katastrofę finansową w ciągu kilku godzin. Mając to na uwadze, Korporacja Federalnych Gwarancji Depozytowych postanowiła pokryć część strat ponoszonych przez inny, wielki bank – Wachovia. Tygodnik „Time” pisze o tym przypadku, ponieważ Korporacja, prowadząca zachowawczą politykę, w normalnych warunkach nie występuje z takimi operacjami ratunkowymi. Jednocześnie Korporacja podniosła gwarancje depozytowe do wysokości 250000 dolarów. Wobec zagrożenia katastrofą finansową, prowadzone są analizy, aby przewidzieć, jakie banki mogą stać się niewypłacalne, co dotyczy nie tylko wielkich jednostek, ale również średnich i małych.

Od ostatniego spotkania państw G-7 oczekiwano, jak pisze tygodnik, przyjęcia bardzo szczegółowego planu wskazującego tryb dokapitalizowania banków na całym świecie oraz przyjęcia przez te państwa szczegółowego trybu postępowania w odniesieniu do gwarancji dla pożyczek międzybankowych. Oczekiwania te nie zostały spełnione całkowicie, bo po spotkaniu nie podano żadnych konkretów. To jest zgodne z przekonaniem, jakby nie było wyrażającym suwerenność, że każdy kraj ratuje swe własne banki.
Polska też to czyni, ale w stylu werbalnym, bo jej rząd mówi o planie ratunkowym, którego nikt jeszcze nie widział, tak samo, jak nie widać osób występujących kompetentnie w tej sprawie, osób kompetentnych w samym rządzie czy też w jego najbliższym otoczeniu.

Źródła:
– o bankructwie banku Washington Mutual: największa plajta w systemie wynikiem zmiany polityki kredytowej przez zarząd, ignorowanie opinii specjalistów od ocen ryzyka, za ABC News, wydanie na 13 października, artykuł „Exclusive: WaMu Insiders Claim Execs Ignored Warnings, Encouraged Reckless Lending”, autorzy Pierre Thomas i Lauren Pearle,
– o panice klientów: jej występowanie w historii, za tygodnikiem „Time”, wydanie na 20 października (na Internecie z datą 9 października), artykuł „The Moment”, autor John Cloud,
– o etapie likwidacji imperialnego statusu Ameryki: straty w wartości akcji, bilionowy deficyt, z cięć budżetowych wyłączone Medicaid, bony żywnościowe, ubezpieczenia społeczne, Medicare i inne, mniejsze wydatki z produktu krajowego brutto na siły zbrojne, Ameryka traci potęgę, za artykułem „Liquidating the Empire” opublikowanym na Internecie z datą 14 października, autor Patrick J. Buchanan,
– o zapobieganiu katastrofie finansowej: Korporacja Federalnych Gwarancji Depozytowych ratuje bank Wachovia, podnosi wysokość gwarancji, analizy niewypłacalności banków, spotkanie państw G-7 – niespełnione oczekiwania, za tygodnikiem „Time”, wydanie na 13 października, artykuł „U.S.Bank Failures Sit at 13 and Counting”, autor Massimo Calabresi.
Andrzej Niedzielski
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama