Springfield, Chicago (Inf. wł., Internet) – Niestety tragedią zakończyły się prowadzone od trzech tygodni poszukiwania dwóch małych chłopców, uprowadzonych przez ojca rozwiedzionego z ich matką.
Ciała 9-letniego Duncana i 7-letniego Jacka Connolly znaleziono w samochodzie ich ojca zaparkowanym w odludnej okolicy w powiecie Putnam, około 100 mil na południe od Chicago, w centralnym Illinois.
Niedaleko samochodu znaleziono ciało 40-letniego Michaela Connolly, ojca nieżyjących chłopców. Policja poinformowała, że dzieci padły ofiarą zabójstwa.
Michael Connolly najpierw zabił synów, a następnie popełnił samobójstwo.
Connolly uprowadził synów 8 marca. Skorzystał z przysługującej mu wizytacji rodzicielskiej. Zabrał synów do siebie na weekend i nie zwrócił w umówionym terminie i miejscu pod opiekę ich matki, a swojej byłej żony.
Matka zabitych dzieci, Amy Leichtenberg, stwierdziła, że zawiódł ją wymiar sprawiedliwości. Wyraziła nadzieję, że podobny los nie spotka innych rodziców.
Zarówno Leichtenberg, jak i jej adwokat, błagali sędziego, by nie zezwolił na nienadzorowane wizyty ojca z synami. Ostrzegali, że Michael Connolly jest niestabilny psychicznie, może uprowadzić dzieci i zrobić im krzywdę, ponieważ wielokrotnie odgrażał się, że targnie się na swoje lub cudze życie.
Jednak sędzia oddalił argumenty matki chłopców i jej adwokata.
Skutki tej decyzji okazały się tragiczne.
Miasteczko Leroy w powiecie McLean okryło się żałobą po śmierci chłopców. Lokalne organa ścigania do końca nie traciły nadziei, że odnajdą dzieci całe i zdrowe.
(ao)
Ojciec zabił synów siebie
- 04/03/2009 04:09 PM
Reklama