Międzynarodowa szajka postawionych przed sądem bandytów parkomatowych została warunkowo wypuszczona na wolność na podstawie kaucji po przesłuchaniu przed sądem magistrackim w Brisbane w ostatnim dniu marca – donosi Ameelia Bentley na łamach australijskiego dziennika „Brisbane Times”. W grupie aresztowanej tego samego ranka przez policję i zwolnionej z aresztu przez sędzię Linda Bradford-Morgan z Brisbane Magistrate Court, pod warunkiem niezbliżania się na odległość mniejszą niż 500 metrów do takich obiektów międzynarodowych jak lotnisko, znajduje się dwóch braci rodem z Polski – dowiadujemy się z relacji pt. „Accused parking meter bandits bailed”.
Witold Zenon Skórka, lat 30, obecnie zamieszkały w Highgate Hill oskarżony został o kradzież monet będących własnością władz miasta Brisbane w okresie od 30 stycznia do 31 marca br. Jego brat Dominik Paweł Skórka, lat 21, z Woolloongabba, również został postawiony przed sądem pod jednym zarzutem kradzieży pieniędzy z parkomatów oraz pod dodatkowym zarzutem posiadania listwy z włókna szklanego, 485 dolarów w gotówce, telefonu komórkowego i czterech toreb – wszystko to jest zdaniem policji zwiazane z działalnością przestępczą.
Tea Strekozov, lat 20, pochodząca z Bośni mieszkanka Highgate Hill, staneła przed sądem na podstawie sześciu zarzutów o kradzież pieniędzy z parkometrów oraz pod jednym zarzutem otrzymania motocykla marki Honda HVR stanowiącego według policji własność zbrukaną przestępczością. Inna 20-letnia kobieta, Fiona Ann Reid z Kangaroo Point, nie znajdowała się w rękach policji, ale przybyla do sądu z koleżanką, aby odpowiedzieć na trzy zarzuty o kradzież pieniędzy z parkometrów w Fortitude Valley, Spring Hill i West End w okresie od 1 do 17 lutego – czytamy.
Nikt z oskarżonych nie złożył deklaracji o swej winie lub niewinności, a dodatkowym warunkiem tymczasowego zwolnienia z aresztu był nakaz zamieszkiwania pod wskazanym adresem i zgłaszanie się na policję trzy razy w tygodniu. Następną przesłuchanie w tej sprawie wyznaczono na drugą połowę kwietnia.
Dodatkowe szczegóły na temat sprawy publikuje Marissa Calligeros w wydrukowanym jednocześnie artykule pt. „Labour intensive theft”.
Złodzieje kradli po 8 dolarów tygodniowo z 1900 parkometrów w Brisbane, wyciągając blisko 800 tysięcy dolarów z procederu ocenionego przez policję jako „sprytny” i wymagający „intensywnej pracy”. Początkowo podejrzewano o kradzieże kogoś z rady miejskiej, ale burmistrz Campbell Newman zapewnił, iż nie było żadnych wskazujących na to dowodów.
– Była to bardzo sprytna technika – powiedział o wykrytym sposobie masowego okradania parkometrów z jedno – i dwudolarówek komisarz policji Bob Atkinson, zaznaczając, iż nigdy wcześniej z czymś podobnym się nie spotkał.
Policja jest przekonana, że złodzieje zbierali blisko 15.200 dolarów tygodniowo, okradając każdy z wybranych przez siebie parkometrów na zaledwie kilka dolarów. Łącznie 2.600 tych urządzeń działa na terenie Brisbane, przynosząc miastu 6.700.000 dolarów wpływów rocznych za opłaty parkingowe.
Darek Jakubowski
CREDITS:
Źródła: „Belfast Times” (Irlandia Północna).
Polacy okradali parkometry - Polonica w mediach USA i świata
- 04/21/2009 05:15 PM
Reklama








