Do obiadu z przewodniczącym senackiego Komitetu Finansów, demokratą z Montany, Maxem Baucusem, zasiadło 20 osób chętnych do wyłożenia $10 tys. albo więcej na komitet kampanijny senackich demokratów. Wśród gości znaleźli się szefowie największych kompanii ubezpieczeniowych, szpitali i firm związanych z opieką zdrowotną.
Podczas gdy komitet Baucusa odgrywa teraz centralną rolę w walce o reformę medyczną, to senator wyłania się jako główny odbiorca datków z instytucji przeciwnych reformie, a mających nadzieję, że jej ostateczna wersja zostanie ukształowana zgodnie z ich interesem. Pieniądze zaczęły napływać w 2007 roku, gdy Baucus rozpoczął przygotowania do debaty nad reformą. Jego komitet polityczny otrzymał $1.5 miliona w latach 2007-2008.
Senator urządza często ekstrawaganckie imprezy dochodowe. Biorą w nich udział lobbyści oraz członkowie egzekutywy firm ubezpieczeniowych i szpitali.
Po 1 czerwca Baucus odmówił przyjmowania dotacji od komitetów akcji politycznej sektora medycznego, lecz decyzja ta nie dotyczy lobbystów ani szefów korporacji, którzy nadal wpłacają na jego konto hojne datki.
Baucus odmówił komentarza na powyższy temat. Jego rzecznik, Tyler Matsdorf, oświadczył, że "senator kieruje się wyłącznie myślą o tym, co jest dobre dla Montany i dla całego kraju".
Lobby sektora ubezpieczeniowego i medycznego wykazało największą hojność w czasie ostatnich wyborów, wiedząc, że po zwycięstwie demokratów dojdzie do reformy systemu opieki zdrowotnej.
W latach 2007-2008 wręczono federalnym ustawodawcom blisko $170 milionów, z tego 54% demokratom. W pierwszym kwartale tego roku demokraci dostali 60% z $5.4 miliona podarowanych przez kompanie związane z opieką medyczną.
Baucus, senator ze słabo zaludnionego, konserwatywnego stanu zasiada w Kongresie od sześciu kadencji. Jego komitet kampanijny Friends of Max Baucus i komitet akcji politycznej Galcier PAC zebrały w ostatnim pięcioleciu $3 miliony od kompanii medycznych i ubezpieczeniowych. Republikanin z Iowa z Komitetu Finansów, sen. Charles Grassley, dostał $2 miliony. Demokrata z Nowego Jorku, przewodniczący izbowego Komitetu Środków i Sposobów otrzymał od tego samego sektora $1.6 mln. Najwyższy rangą republikanin z tego komitetu, kongr. Dave Camp z Michigan, dostał blisko milion dolarów.
Wśród najbardziej hojnych dawców "Washington Post" wymienia Schering-Plough, New York Life Insurance, Amgen i Blue Cross-Blue Shield. Większość kompanii, szczególnie ubezpieczeniowych stanowczo zwalcza propozycje ubezpieczeń rządowych, faworyzowanych przez prezydenta Obamę i demokratycznych liderów Izby Reprezentantów, które nie zdobyły jeszcze poparcia komitetu Baucusa. Wielu jego byłych pracowników. w tym dwóch szefów personelu, znalazło zatrudnienie w charakterze lobbystów przemysłu farmaceutycznego i sektora ubezpieczeniowego.
Jeden z nich, John Jonas, który obecnie reprezentuje firmy Bristol-Myers Squibb, Pfizer i Nortwestern Mutual, uważa, że Max Baucus, jako centrysta i umiarkowany demokrata podejdzie do reformy rozsądnie. Innego zdania jest analityk z Consumer Watchdog. Jerry Flanagan uważa, że wpłaty na konta ustawodawców, uzasadnione są tylko nadzieją, iż ustawa o opiece zdrowotnej zostanie podporządkowana ich interesom. (WP – eg)
Sen. Baucus w kieszeni lobbystów
- 07/28/2009 10:14 PM
Reklama








