Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 14 lipca 2025 19:34
Reklama KD Market

Podatki za świadczenia

W zamian za przedłużenie ulg podatkowych dla wszystkich Amerykanów, bez względu na wysokość dochodów, ustawodawcy GOP-u wyrazili zgodę na przedłużenie świadczeń dla bezrobotnych.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

 


Wobec braku wyraźnej poprawy gospodarki nie ma większej szansy na wzrost zatrudnienia. Fakt ten wykorzystali republikanie, wiedząc, że prezydent nie może dopuścić do przerwania świadczeń, ani do podniesienia podatków dla średniej klasy.


 


Idąc na kompromis Obama zerwał kampanijne przyrzeczenie, kiedy to obiecywał utrzymanie ulg dla rodzin zarabiających poniżej 250,000 dolarów rocznie (200 tys. dla osób indywidualnych) i niewielką podwyżkę podatków dla najlepiej zarabiających Amerykanów. Gdyby nie doszło do kompromisu, republikanie pozwoliliby na wygaśnięcie wszystkich ulg podatkowych ze szkodą dla podatników o średnich i niskich zarobkach.


 


W dyskusji z demokratycznymi liderami Kongresu, niezadowolonymi z kolejnego ustępstwa prezydenta, Obama tłumaczył, że nie może dopuścić do tego, by ofiarami wojny politycznej w Waszyngtonie staly się "amerykańskie pracujące rodziny". Prezydent podkreślił, że osobiście preferuje wygaśnięcie ulg podatkowych dla bogatych.


 


"Nie chcę, by gopodarka cofała się w chwili, gdy z trudem wychodzimy z recesji. Nie chcę, by dwa miliony Amerykanów straciły z końcem tego miesiąca świadczenia dla bezrobotnych, co może przyczynić się do utraty domu, samochodu, czy innych katastrof ekonomicznych. Choć z całą sympatią stoję po stronie tych, którzy chcą walczyć z kompromisem, i choć taką walkę podpowiadają względy polityczne, to nie jest odpowiedni moment".


 


W zamian za przedłużenie na 2 lata ulg wprowadzonych na 10-letni okres przez George´a W. Busha, świadczenia dla bezrobotnych zostaną przedłużone o 13 miesięcy.


 


W przeciwieństwie do wcześniejszego stanowiska Białego Domu, przedstawiciele administracji mówią teraz, że utrzymanie ulg dla bogaczy zasadniczo nie wpłynie na pogłębienie deficytu państwa. Jeszcze niedawno prez. Obama twierdził, że podniesienie podatku dla najlepiej zarabiających Amerykanów znacznie przyczyni się do zmniejszenia deficytu.


 


Bernie Sanders, niezależny senator z Vermont, nie przyjął kompromisu potulnie. Zapowiedział, że zrobi wszystko co w jego mocy, by nie dopuścić do zatwierdzenia ugody Białego Domu z republikanami. "Jest rzeczą absolutnie absurdalną, że demokratyczny prezydent, z demokratyczną Izbą Reprezentantów i demokratycznym Senatem szli za przykładem ekonomicznej filozofii Busha w zakresie ulg podatkowych dla milionerów i miliarderów. Zrobię wszystko, by ta ustawa nie zdobyła wymaganych 60 głosów. Milionerzy i miliarderzy nie potrzebują ulg. Jeśli poważnie myślimy o tworzeniu miejsc pracy, co oczywiście powinno być naszym priorytetem, to jest to najgorsza droga do tego celu. Byłoby znacznie lepiej, gdybyśmy wzięli te pieniądze i zainwestowali w drogi, mosty, koleje i infrastrukturę. Tylko tak możemy zwiększyć zatrudnienie. Nasi republikańscy przyjaciele powinni ponieść za to odpowiedzialność. Jest rzeczą ubliżającą, że tak zażarcie walczą o milionerów, a równocześnie z trudem i niechęcią godzą się na przedłużenie świadczeń dla milionów rodzin".


 


Zaraz po ujawnieniu kompromisu demokrata z Vermont, kongr. Peter Welch, zaczął rozprowadzać wśród ustawodawców list z wezwaniem do odrzucenia warunków ugody. "Cięcia dla bogaczy są posunięciem świadczącym o braku fiskalnej odpowiedzialności... Są również zdecydowanie niesprawiedliwe. Propozycja ta zaszkodzi, zamiast pomóc Amerykanom średniej klasy i tym, którzy ciężko pracują, by dotrzeć do tego poziomu. Ulgi dla najbogatszych zwiększą deficyt o $700 miliardów i za tym właśnie są republikanie, którzy innym zarzucają brak fiskalnej odpowiedzialności, gdy mówi się o pomocy dla bezrobotnych i emerytów. Popieramy przedłużenie cięć podatkowych dla 98% Amerykanów, tak jak początkowo proponował prezydent. W tej sprawie nie powinniśmy i nie możemy ustąpić".


 


Wielu demokratów już wyraziło sprzeciw wobec porozumienia między Obamą a republikanami. Ci z kolei patrzą na zagadnienie całkiem inaczej. Zniesienie ulg podatkowych dla milionerów i miliarderów przedstawiają jako posunięcie hamujące tworzenie nowych miejsc pracy.



(HP – eg)

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama