Chicago (Inf. wł.) – Burmistrz Rahm Emanuel postawił ultimatum związkowi zawodowemu Chicago Federation of Labor: albo związek zgodzi się na zmiany w przepisach pracowniczych, albo nastąpią redukcje etatów.
W ubiegłym tygodniu burmistrz Emanuel przekazał CFL listę przepisów, które powinny być zmienione, ponieważ zbyt dużo kosztują miasto i podatnika. Dzięki zmianom można by zaoszczędzić co najmniej 11 mln dol. – uważa burmistrz.
Na liście tej są między innymi: stawka za godziny nadliczbowe wynosząca półtorej godziny a nie dwie; normalna stawka godzinowa, a nie nadliczbowa, za przygotowanie rano pojazdów do pracy (płatne godziny nadliczbowe jeszcze przed rozpoczęciem pracy, a nie po niej!) oraz 40-godzinny, a nie 35-godzinny tydzień pracy.
Jeśli związek zawodowy CFL nie zgodzi się na warunki burmistrza, to pracę może utracić ponad 600 pracowników.
***
Niektórzy chicagowscy radni proponują wcześniejszą godzinę policyjną dla dzieci do 12 roku życia. Burmistrz Rahm Emanuel i szef policji Garry McCarthy wyrazili poparcie dla tej propozycji.
Zgodnie z nią dzieci nie mogłyby przebywać na ulicy po godzinie 8:30 wieczorem od niedzieli do czwartku i po 9 wieczorem w piątki i w soboty. Zdaniem radnych chodzi o to, by dzieci nie przebywały na ulicach o późnych porach, ponieważ właśnie nocą nasila się przemoc i strzelaniny.
W chwii obecnej nieletni poniżej 17 lat nie mogą przebywać na ulicy po godzinie 10 w nocy w dni powszednie i po 11 w weekend.
(ao)