Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 10:04
Reklama KD Market

Clinton o republikanach

Były prezydent Bill Clinton zlekceważył krytykę republikanów pod adresem planu redukcji deficytu częściowo poprzez podniesienie podatków dla najbogatszych Amerykanów i przewidział, że prezydent Barack Obama może liczyć na większą współpracę w przyszłym roku wyborczym.



W poniedziałkowym programie NBC "Today" Clinton zauważył, że republikanie stosują starą retorykę, w związku z czym nie trzeba się tym przejmować.


 


"Republikanie w Waszyngtonie zawsze mówią to samo, zawsze twierdzą, że jakikolwiek podatek dla ludzi o najwyższych zarobkach powstrzyma tworzenie miejsc pracy. To obraza dla tych ludzi, ponieważ w rzeczywistości nie mają nic przeciwko sprawiedliwemu opodatkowaniu. Opozycja GOP-u powinna się zmniejszyć w miarę zbliżania się do wyborów tak, jak się stało w 1996 roku", stwierdził Clinton.


 


Spory Clintona z republikanami w 1995 roku doprowadziły do dwukrotnego zamknięcia agencji rządowych. Z początkiem 1996 roku ustawodawcy GOP-u zaczęli z nim kooperować. Wtedy też zgodzono się między innymi na podniesienie minimalnych płac.


 


Clinton ostrzegł, że zaczepki konserwatywnych ideologów niszczą reputację Ameryki za granicą, ponieważ ich argumenty często nie są oparte na faktach. Mówiąc, że demokraci nie są bez winy, ostro skrytykował antyrządowe stanowisko konserwatywnej ekstremy.


 


Clinton obawia się, że wyjście z ekonomicznej zapaści potrwa jeszcze 5 lat. Jest zdania, że poświęcenie większej uwagi problemom wynikającym z tytułu długów hipotecznych przyspieszy ekonomiczną odnowę. Proponuje przyjść z pomocą właścicielom, których dług hipoteczny jest wyższy od wartości domu albo poprzez redukcję zadłużenia, rozciągnięcie czasu spłaty długu celem zmniejszenia miesięcznych rat lub zamianę spłat na czynsz, tak by ludzie mogli pozostać w swoich domach.




(NBC – eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama