Iran zmienia zdanie, Sarah Shourd zostaje w więzieniu
W piątek anulowano decyzję o uwolnieniu amerykańskiej turystki więzionej w Iranie, Sary Shourd – wynika z półoficjalnych informacji irańskiej agencji INLA (Iranian Labour News Agency). Jako powód wskazano niezakończone postępowanie sądowe w sprawie trójki przyjaciół od roku przebywających w więzieniu w Teheranie. Amerykanie są podejrzewani o szpiegostwo, gdyż podczas wyprawy turystycznej w Iraku nieumyślnie przekroczyli granice Iranu.
W czwartek władze Iranu poinformowały, że jedna z trójki przyjaciół, Sara Shourd zostanie uwolniona...
- 09/10/2010 10:37 PM
W piątek anulowano decyzję o uwolnieniu amerykańskiej turystki więzionej w Iranie, Sary Shourd – wynika z półoficjalnych informacji irańskiej agencji INLA (Iranian Labour News Agency). Jako powód wskazano niezakończone postępowanie sądowe w sprawie trójki przyjaciół od roku przebywających w więzieniu w Teheranie. Amerykanie są podejrzewani o szpiegostwo, gdyż podczas wyprawy turystycznej w Iraku nieumyślnie przekroczyli granice Iranu.
W czwartek władze Iranu poinformowały, że jedna z trójki przyjaciół, Sara Shourd zostanie uwolniona w sobotę z okazji muzułmańskiego święta, obchodzonego na zakończenie mięsiąca Ramadan.
Jednak prokurator Abas Jafari Dolatabadi oświadczył, że decyzja nie została potwierdzona przed sąd i jakiekolwiek dalsze postępowanie w sprawie oskarżonych uzależnione jest od zakończenia procesu.
Troje absolwentów z Uniwersytetu Berkeley w Kalifornii, 31-letnia Sarah Shourd, jej narzeczony – 27-letni Shane Bauer i 27-letni Josh Fattal, zostało zatrzymanych 31 lipca, po tym jak podczas wędrówki w Iraku zboczyli z trasy i przekroczyli granice Iranu. Zostali oskarżeni przez irańskie władze o powiązania ze służbami wywiadowczymi USA.
W kwietniu tego roku pojawiły się doniesienia o niedobrym stanie zdrowia dwójki osadzonych. Informowano wówczas, że Sarah Shourd cierpi na poważne schorzenie ginekologiczne i walczy z depresją, a Shane Bauer uskarża się na dolegliwości żołądkowe.
O uwolnienie więźniów apelował już prezydent Barack Obama i Sekreatrz Stanu Hillary Clinton.
as (CNN, Inf. wł.)
Reklama








