Chicago (Inf. wł.) – Wczoraj w związku z obchodami 1 maja – dnia solidarności robotniczej – członkowie ruchu Occupy, protestujący przeciwko nierównościom społecznym przed chicagowskimi bankami, przyłączyli się do organizacji proimigracyjnych, maszerujących ulicami miasta z Union Park do Federal Plaza i dalej po Washington Boulevard, Desplaines oraz Jackson. Do chwili zamykania niniejszego numeru naszej gazety protesty miały spokojny przebieg i brakowało doniesień o aresztowaniach. Wczorajsza manifestacja uważana jest za wstęp do protestów, które będą się odbywały w Chicago w związku ze szczytem NATO. Również w dniu wczorajszym służby federalne rozpoczęły patrolowanie śródmieścia w związku ze zbliżającym się szczytem Paktu Północnoatlantyckiego. Władze miasta do wczoraj nie skomentowały protestów dotyczących szczytu NATO, a w zamian próbowały skierować uwagę mediów na korzyści, które ma uzyskać Chicago z pobytu zagranicznych gości. Powołana przez burmistrza Rahma Emanuela rada ekspertów World Business Chicago szacuje, że szczyt NATO wraz z zeszłotygodniowym zjazdem laureatów pokojowej nagrody Nobla zasili ekonomię Chicago kwotą 128 mln dol. Uczestnicy konferencji, ich personele oraz zagraniczne organizacje medialne zapłacą Chicago 3 mln dol. w podatkach. Ponadto ma powstać 2,200 tymczasowych miejsc pracy. Szczyt NATO odbędzie się 20 i 21 maja w McCormick Place. (ao)
Reklama








