- Był postacią wyjątkową. Do Ameryki przyjechał jako kilkulatek z rodzicami Zygmuntem i Ireną i dwoma braćmi Janem i Andrzejem z okolic Pruszkowa. Już w Stanach urodził się kolejny - Paweł. Rodzina osiadła w Pensylwanii. Po ukończeniu szkoły katolickiej, odbył studia biznesowe w Villanova University i American University, zakończone z bardzo dobrym wynikiem w 1972 roku. Podjął służbę w marynarce wojennej (US Navy) dochodząc do stopnia komandorskiego. W cywilu pracował w firmach General Electric, Weston i RAE, gdzie doszedł do stanowiska managera ds kontraktowych. Entuzjastycznie, od chwili powstania, wspierał ruch „Solidarności” w Polsce, a w stanie wojennym jej struktury podziemne. Po transformacji ustrojowej w 1989 roku, zgodnie ze słowem danym ojcu, postanowił „zrobić coś konkretnego dla wolnej Polski”. Uznał że, najlepiej może pomóc III RP poprzez transfer nowoczesnych technologii ze Stanów Zjednoczonych oraz zaangażowanie w programy związane z wprowadzeniem Polski do struktur NATO. Obok swojej firmy informatyczno-komputerowej Cympak powołał dwie kolejne NATO Expansion Engineering & Program Management Corporation i PROKOR. Stał się głównym amerykańskim kontraktorem wojskowym w Polsce. Zatrudniając niemal 100 wysoko wykwalifikowanych polskich specjalistów: informatyków, architektów, konstruktorów. Był partnerem MON w doprowadzaniu lotnisk wojskowych do standardów NATO, budował m.in. hangary dla samolotów F-16, wojskowe zbiorniki paliwowe, realizował kontrakty w dziedzinie logistyki etc. Zbigniew Cymerman był w Polsce honorowany i odznaczany. U szczytu powodzenia jego firma podpisała kontrakty związane z tarczą rakietową oraz rozwijała swoje działalności w Rumunii oraz innymi krajami "Partnership for Peace." . Cymerman stał się jednym z największy polonijnych przedsiębiorców realizujących swoje przedsięwzięcia po obu stronach Atlantyku. Równocześnie bardzo aktywnie zaangażował się w polski lobbing w Stanach Zjednoczonych i budowanie tu jak najsilniejsze pozycji Polski i Polaków. Był, obok byłego ambasadora USA w Polsce Nicholasa Reya, twórcą American Polish Advisory Council. Stał się szybko jego motorem i siłą przebojową. W Waszyngtonie porównywano go do... polskiego czołgu prącego do przodu bez względu na przeszkody. Określenie „Polish Tank” przylgnęło doń po spotkaniu w APAC w Białym Domu, gdzie ostro stawiał kwestię zaniedbania Polski jako amerykańskiego partnera, cytując dane liczbowe udzielanej nam pomocy, mizernie wyglądające w porównaniu do innych krajów europejskich w tym Macedonii. Ostro krytykując administrację Busha za brak pomysłu oraz konkretnych inicjatyw w Europie Środkowo-Wschodnie, a głównie w Polsce. To dzięki jego presji, jako głównego negocjatora Polonii, Biały Dom wystąpił z inicjatywą funduszu pomocy na modernizację wojska polskiego. W ślad za tym, do Polski powędrowało 100 mln dolarów. Jego dynamizm i inicjatywę chwalił prezydent Aleksander Kwaśniewski, talenty negocjatora zdobyły szacunek władz amerykańskich. Akcentował gdzie tylko mógł potrzebę aktywnej działalności politycznej Polonii, aby poprawić wizerunek Polski oraz Polonii. Sam będąc członkiem Kongresu Polonii Amerykańskiej od czasów studenckich, dostrzegał potrzebę modernizacji tej organizacji i przekształcenia w nowoczesną strukturę wpływu i lobbingu politycznego. Gorzko i ironicznie powiadał, że KPA potrzebuje więcej Kapitolu niż... bigosu. Był konsekwentnym republikaninem. Popierał George’a W. Busha w jego obu kampaniach prezydenckich. Podobnie jak walkę z terroryzmem światowym, w tym zaangażowanie Ameryki w Afganistanie i Iraku. W 2005 roku Partia Republikańska wybrała go Biznesmenem Roku. W APAC’u Zbig Cymerman wymyślił koncepcję operatywnej struktury politycznej - Political Action Committee (PAC) czyli Komitetu Akcji Politycznej, wprowadzając Polonię do nowej ery politycznego działania managementu. Przekonując działaczy starej Polonii, że trzeba być aktywnym w polityce amerykańskiej, zakładać fundusze wyborcze, budować polityczną infrastrukturę oraz networking aby po prostu być dostrzeganym i... postrzeganym. Wieczne opowiadanie, że Polacy to wielki naród, bo wydał Chopina, Jana Pawła II i Wałęsę i dlatego Ameryka ma docenić Polonię i jej pomagać, bez codziennej demonstracji siły i zaangażowania Polonii w Amerykę jest jedynie „śmieszną bajką do snu”. W jaki Polonia coraz głębiej zdaje się zapadać. Pora na przebudzenie.
“Ten drugi Zbig” nie żyje
W miniony weekend zmarł na zawał serca w swym domu pod Filadelfią Zbigniew Adam Cymerman, powszechnie znany Polonii i szerokiemu gronu Amerykanów jako "ten drugi Zbig". Najbardziej znany posiadacz imienia Zbigniew po profesorze Brzezińskim. 23 października br. skończyłby 61 lat.
Sylwetkę tego znakomitego działacza polonijnego przybliża Patryk Małecki.
- 10/05/2010 06:41 PM
W miniony weekend zmarł na zawał serca w swym domu pod Filadelfią Zbigniew Adam Cymerman, powszechnie znany Polonii i szerokiemu gronu Amerykanów jako "ten drugi Zbig". Najbardziej znany posiadacz imienia Zbigniew po profesorze Brzezińskim. 23 października br. skończyłby 61 lat.
Reklama








