Redakcja
Żeby zdrowym być
Dorota Feluś
Choroba Alzheimera jest plagą naszych czasów. Zapadają na nią nie tylko starsi ludzie. Coraz częściej degradację ośrodkowego układu nerwowego, a w tym przede wszystkim pamięci, diagnozuje się u osób w sile wieku. Mimo ogromnych nakładów finansowych naukowcy wciąż nie potrafią znaleźć dokładnej przyczyny przypadłości, nie mówiąc o leku.
Wiadomo, że największym czynnikiem ryzyka zapadnięcia na Alzheimera jest starzenie się organizmu. Z badań wynika, że prawdopodobieństwo rozwinięcia się choroby ulega podwojeniu z upływem każdych pięciu lat po skończeniu 65. roku życia. Po ukończeniu 85. roku życia ryzyko rozwinięcia się Alzheimera wynosi około 50 proc. Oczywiście, nie ma możliwości zatrzymania procesu starzenia się, ale istnieje kilka prostych zasad, których przestrzeganie może pomóc.
* Stawiać przed sobą wyzwania.
Rosnąca liczba medycznych dowodów sugeruje, że trwająca przez całe życie stymulacja mózgu, a przez to całego układu nerwowego (nie tylko po przejściu na emeryturę) jest kluczem do budowy i utrzymywania w dobrej kondycji komórek mózgowych, zapobiegania utraty pamięci i prawdopodobnie samej choroby Alzheimera.
Eksperci radzą, by:
– podejmować interesujące prace, nieważne czy płatne czy też charytatywne, choć szczególnie to drugie zdaje się mieć o wiele bardziej pozytywny wpływ na cały organizm,
– realizować zainteresowania i hobby,
– angażować się w aktywne życie towarzyskie,
– zapisać się na kursy językowe, nauki gry na jakimś instrumencie czy też obsługi komputera (to najlepsze dla mózgu "stymulanty").
* Każdego dnia zażywać aspirynę w niskiej dawce (81 mg) Najlepiej, by była ona w wersji powlekanej, tzn. by rozpuszczała sie dopiero w jelitach (chroni to przed uszkodzeniem śluzówki żołądka). Wiele badań łączy przyjmowanie aspiryny lub innych niesteroidowych środków przeciwzapalnych (NSAIDS) ze zredukowanym ryzykiem zapadnięcia na chorobę Alzheimera.
* Korzystać w kuchni z dobroczynnych właściwości leczniczych przypraw.
Szafran (zawiera kurkumę), imbir i czerwona papryka (najlepiej cayenne) są naturalnymi środkami przeciwzapalnymi, a co więcej dodają posiłkom smaku i "elektryzują" je.
* Stosować dietę bogatą w omega-3.
Najwięcej tych wartościowych nienasyconych kwasów tłuszczowych znaleźć można w dziko żyjących łososiach, sardynkach, świeżo zmielonym siemieniu lnianym i orzechach włoskich. Na rynku dostępnych jest również wiele suplementów zawierających cenne kwasy tłuszczowe. Ważne, by wybierać firmy sprawdzone (jedną z lepszych jest Nordic Naturals).
* Wprowadzać do posiłków jak najwięcej świeżych, organicznych owoców i warzyw. Mózg i cały układ nerwowy "lubi" szczególnie owoce leśne (jagody, jeżyny, maliny, poziomki, ostrężnice, borówki), a z warzyw – cebulę, szpinak, buraki, kapustę (najlepiej kiszoną), brokuły, kalafiora.
* Redukować ilość tłuszczów wielonienasyconych pochodzenia roślinnego.
Zalicza się do nich m.in. olej słonecznikowy, kukurydziany i rzepakowy. Najlepiej zastąpić je oliwą z oliwek z pierwszego tłoczenia na zimno.
