Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Protest pracowników Sensata, a prezydenckie wybory

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Pracownicy Sensata Technologies we Freeport, w północnym Illinois, protestują od kilku miesięcy przeciwko zamknięciu tych zakładów, będących własnością firmy inwestycyjnej Bain Capital i przeniesieniu do Chin, gdzie jak wiadomo siła robocza jest niezwykle tania.


 


Jeszcze w tym roku około 170 miejsc pracy ma być wywiezionych do Państwa Środka przez Bain Capital, którego współzałożycielem był Mitt Romney, były gubernator Massachussetts, republikański kandydat na prezydenta.


 


Pracownicy Sensata – gdzie produkuje się podzespoły elektroniczne do samochodów i urządzeń domowych – zwracali się do Romneya, aby interweniował w ich imieniu i zapobiegł zamknięciu dobrze prosperujących zakładów. Romney nie zareagował.


 


W środę (17 października) sześciu uczestników pikiety zostało aresztowanych podczas siedzącej demonstracji w holu fabryki, czekając na próżno na rozmowę z jej menedżerem.


 


W ubiegłym tygodniu aresztowanych zostało kilkunastu mieszkańców Freeport, gdy zablokowali ruch stojąc na drodze ciężarówki transportującej sprzęt z zakładów Sensata Technologies. Zamknięcie Sensata jest również ciosem w ekonomię miasteczka Freeport.


 


Uczestnicy protestu założyli miniobozowisko z namiotami po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko fabryki, które nazwali Bainport. Stało się ono symbolem ich osobistych tragedii, związanych z utratą długoletniego zatrudnienia. Robią wszystko, by o ich losie dowiedział się cały kraj.


 


Ich wołanie o pomoc jest jednym z wielu tysięcy głosów w całym kraju. Sądząc z milczenia Romneya, najprawdopodobniej nie przejmuje się garstką robotników z Sensata, którzy notabene zostali zmuszeni przez pracodawcę do przeszkolenia Chińczyków zatrudnionych na ich miejsce.


 


Likwidacja Sensata Technologies może nie mieć wpływu na szanse Romneya w listopadowych wyborach, ponieważ jego związki z Bain Capital i Sensata są dość luźne i mocno zakamuflowane. Zwolennicy Romneya argumentują, że już nie było go w Bain, gdy zapadła decyzja o likwidacji miejsc pracy w Sensata.


 


Tymaczasem Mitt Romney sam prowokuje media, by analizowały jego rolę w Bain, gdy atakuje prezydenta Baracka Obamę za rzekomo zbyt łagodne stanowisko wobec Chin.


 


Wiele źródeł medialnych zwraca uwagę na fakt, że lukratywne świadczenia emerytalne, które Romney otrzymuje od Bain są rezultatem inwestycji i decyzji biznesowych tej firmy. Ponadto Romney posiada wielomilionowe udziały w Bain, a tym samym w Sensata.


 


Skoro Romney ma korzyści finansowe z wywozu miejsc pracy do Chin, rodzą się wątpliwości, czy sam będzie gotowy do przyjęcia twardej linii postępowania wobec tego kraju, pytają blogi internetowe. Tego argumentu użył też prezydent Obama podczas drugiej debaty z republikańskim rywalem, a wcześniej komitet jego kampanii wyborczej. Stwierdził on, że Mitt Romney "jako korporacyjny specjalista od wykupywania firm, inwestował w kompanie, które były pionerami w wywożeniu biznesu do państw z tanią siłą roboczą, takich jak Chiny, a teraz, gdy prezydent Obama chce zlikwidować luki podatkowe wynagradzające firmy za eksport amerykańskich miejsc pracy za granicę, Mitt Romney proponuje plan podatkowy który utworzyłby 800 tys. miejsc pracy poza USA".


 


Pracownicy Sensata Technologies nie tylko strują przed siedzibą fabryki we Freeport. Zbierają też podpisy pod petycjami protestacyjnymi oraz przyłączyli się do szerszej akcji z udziałem pracowników z innych firm w USA i Europie, które czeka ten sam los, a które stanowią własność Bain Capital.


 


Alicja Otap

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama