– apelują eksperci prawni
Chicago (Inf. wł.) – Dwaj eksperci prawni skierowali do sądu federalnego wniosek o utrzymanie w mocy werdyktu w sprawie wygranej przez Karolinę Obrycką, który uznaje, że polska imigrantka padła ofiarą zmowy milczenia w policji chicagowskiej.
Zgodnie z niedawnym zapewnieniem adwokatów miasta, Obrycka bez względu na decyzję sądu otrzyma 850 tys. dol. odszkodowania, przyznanego w drugiej części werdyktu federalnej ławy przysięgłych.
Dwaj profesorowie prawa, Locke Bowman z Northwestern University i Craig Futterman z University of Chicago, wyrazili przekonanie, że władze miasta "próbują zmieść pod dywan" werdykt federalnej ławy przysięgłych, która orzekła, iż pobicie Obryckiej przez Anthony Abbate, pijanego policjanta w cywilu, było rezultaem zmowy milczenia w policji chicagowskiej oraz braku odpowiednich procedur śledczych i dyscyplinarnych.
Zdaniem profesorów, werdykt leży w interesie społecznym i stwarza rzadką okazję zobligowania władz miasta do przeprowadzenia gruntownej reformy w policji chicagowskiej.
Adwokaci miasta mają do 17 grudnia odpowiedzieć na piśmie na argumenty ekspertów uniwersyteckich.
Wcześniej przekonywali sędzię federalną Amy St. Eve, że od 2007 roku poprawiła się sytuacja w policji – zreformowany został kodeks etyczny i wydział spraw wewnętrznych, rozpatrujący skargi na funkcjonariuszy.
Wniosek o anulowanie części werdyktu został uzasadniony obawą władz miasta przed stworzeniem precedensu prawnego, w rezultacie którego miasto będzie zmuszone do wypłaty odszkodowań w podobnych sprawach ze szkodą dla podatnika.
Jeśli sędzia St. Eve zgodzi się z argumentami adwokatów władz miasta, to część werdyktu – dotycząca zmowy milczenia w policji – zostanie usunięta z rejestrów sądowych.
Obrycka skarżyła w postępowaniu cywilnym władze miasta oraz policji i Abbate.
Przypomnijmy, że Abbate zaatakował Obrycką, gdy odmówiła mu podania alkoholu. Do zdarzenia doszło w 2007 roku w barze w północno-zachodniej dzielnicy. Incydent zarejestrowała kamera bezpieczeństwa znajdująca się w tawernie, gdzie Obrycka pracowała jako barmanka. Nagranie wideo było jednym z głównych dowodów w sprawie.








