O Polonii i Ameryce
W marcu br, kilka dni po wyborach prezydenckich w Rosji, które według międzynarodowych obserwatorów nie były ani uczciwe, ani wolne, prezydent Barack Obama pogratulował Władimirowi Putinowi zwycięstwa i zaproponował kontynuowanie polityki resetu. Był to ruch o tyle zadziwiający, że Putin swą kampanię wyborczą oparł w dużej mierze na podsycaniu nastrojów antyamerykańskich.
Pamiętamy niepokój, jaki wzbudziła podsłuchana przez mikrofony rozmowa Obamy z ustępującym rosyjskim prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem, w której amerykański prezydent prosił o czas w sprawie tarczy antyrakietowej i mówił o większej elastyczności po wyborach.
Obama wygrał wybory i oto Kreml informuje, że prezydent USA prawdopodobnie odwiedzi Rosję w pierwszej połowie 2013 roku pomimo kryzysu w relacjach między tymi krajami spowodowanego uchwaleniem tzw. ustawy Magnitskiego. Doradca prezydenta Rosji ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow nie podał więcej szczegółów na temat ewentualnej wizyty Obamy.
Uchwalona niedawno w USA ustawa Magnitskiego normalizuje handel z Rosją, lecz ustanawia także sankcje dla Rosjan naruszających prawa człowieka.
Zarówno Obama jak i Putin sygnalizowali od czasu zwycięskich dla nich wyborów prezydenckich chęć poprawy stosunków amerykańsko-rosyjskich. Putin zaprosił Obamę do Rosji po wygraniu przez amerykańskiego przywódcę drugiej kadencji w listopadzie. Rozczarowało go jednak uchwalenie przez amerykański Kongres tzw. ustawy Magnitskiego w czasie, gdy ratyfikował on wejście Rosji do Światowej Organizacji Handlu.
Ustawa Magnitskiego dotyczy normalizacji stosunków handlowych z Rosją. Dokument uchyla datującą się z czasów zimnej wojny tzw. poprawkę Jacksona-Vanika, która ograniczała handel z Moskwą, a którą wprowadzono za czasów ZSRR z powodu restrykcji nałożonych na emigrację Żydów. Jednocześnie ustawa Magnitskiego, nazwana tak na cześć zmarłego w 2009 roku w więzieniu w Moskwie rosyjskiego prawnika, który walczył z korupcją w swoim kraju, zabrania udzielania wiz wjazdowych do USA rosyjskim funkcjonariuszom państwowym – sędziom, prokuratorom, policjantom, oficerom tajnych służb, inspektorom podatkowym i pracownikom służby więziennej – współodpowiedzialnym za śmierć adwokata, a także innym urzędnikom podejrzanym o łamanie praw człowieka.
Rosja, która od dawna krytykowała nową ustawę, zapowiadała, że na nią zareaguje. Tak się też stało: Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, przyjęła ostatnio w pierwszym czytaniu projekt ustawy o sankcjach wobec obywateli USA, którzy naruszają prawa obywateli rosyjskich.
Obama, który odwiedził Rosję w 2009 roku, miał dobry kontakt z ówczesnym prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem; udało się wynegocjować tzw. reset w relacjach między obu krajami, co doprowadziło do podpisania traktatu o redukcji zbrojeń atomowych. Jednak, z Putinem jego relacje są trudniejsze.
Wojciech Minicz