Redakcja
Nominacja byłej prokurator federalnej Mary Jo White na przewodniczącą Komisji ds. Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), została odebrana przez liberałów i społeczność biznesową jako zapowiedź gotowości do rozprawienia się z manipulacjami na Wall Street.
Administracja prezydenta Obamy była wielokrotnie krytykowana przez zwolenników reformy sektora finansowego za zbyt łagodne podejście do sprawców kryzysu finansowego z 2008 roku.
Przypuszcza się, że kandydatura Mary Jo White zdobędzie poparcie ustawodawców z obu partii.
Przez blisko 9 lat nominatka była federalnym prokuratorem w południowym dystrykcie Nowego Jorku. Była oskarżycielem terrorystów i członków mafii. Później pracowała jako adwokat dla korporacji. Broniła między innymi Kena Lewisa, CEO Bank of America.
"Poza tym, że na stanowisko federalnego sędziego została powołana przez Billa Clintona, nikt nie potrafiłby powiedzieć, czy jest demokratką, czy republikanką", twierdzi Neil Barofsky z New York University, niegdyś pracujący w Białym Domu, a później wyznaczony na pierwszego inspektora generalnego programu pomocy dla instytucji finansowych.
Barofsky, który z uznaniem przyjął wybór pani White, jest wiodącym krytykiem administracji za "strachliwą" reakcję na kryzys finansowy, ponieważ do tej pory nikt z głównych sprawców kryzysu nie został ukarany.
W czwartek prezydent Obama ponownie nominował Richarda Cordraya na dyrektora Biura Ochrony Konsumenta.
(P – eg)
