Redakcja
Chicago (Inf. wł.) – Drew Peterson, były sierżant policji Bolingbrook, został skazany na 38 lat pozbawienia wolności za zamordowanie trzeciej żony Kathleen Savio. Jest to praktycznie wyrok dożywotni dla Petersona mającego 58 lat. Groziło mu do 60 lat więzienia.
Sędzia Edward Burmila ogłosił sentencję wyroku po uprzednim oddaleniu wniosku o nową rozprawę, uzasadnionego błędem w sztuce obrony prawnej, popełnionym rzekomo przez adwokata Joela Brodsky´ego.
Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku Peterson został uznany winnym morderstwa z premedytacją, w związku ze śmiercią Savio. Ława przysięgłych Sądu Okręgowego Powiatu Will, złożona z 7 mężczyzn i 5 kobiet podjęła decyzję odnośnie werdyktu po prawie 14-godzinnej naradzie. Sędziowie przysięgli przeanalizowali między innymi zeznania 44 świadków, złożone w okresie 22 dni oraz argumenty oskarżyciela i obrońcy.
Prokurator stanowy powiatu Will James Glasgow stwierdził, że werdykt jest gorzkim zwycięstwem dla wszystkich kobiet maltretowanych fizycznie i psychicznie. Nazwał Petersona “tchórzem i brutalem”, który terroryzował ludzi, ponieważ miał odznakę policyjnę i broń palną.
Przypomnijmy, że śledztwo w sprawie śmierci Kathleen Savio zostało wszczęte po tym, jak zaginęła bez śladu czwarta żona Petersona Stacy Peterson. Do tej pory nie wiadomo, co się z nią stało.
Ciało 47-letniej Kathleen Savio zostało znalezione w jej domu w pustej wannie w 2004 r. Oryginalnie jej śmierć została uznana za nieszczęśliwy wypadek. Koroner stwierdził wówczas, że kobieta poślizgnęła się w wannie i utopiła się. W 2007 roku wszczęte zostało ponowne dochodzenie. Dokonano ekshumacji zwłok i przeprowadzono drugą autopsję, w rezultacie której śmierć Savio została uznana za morderstwo, a Petersona postawiono w stan oskarżenia.
(ao)
