Dwa kręgi w kręgosłupie uległy pęknięciu, gdy Rob Komosa uderzył ciałem o stalowy, niezabezpieczony słupek w ogrodzeniu. Całkowicie sparaliżowany, niemogący samodzielnie oddychać, Rob Komosa nie narzekał na swój los, nie tracił nadziei i prowadził akcję na rzecz stworzenia bezpiecznych warunków sportowców – wspominają rodzina i przyjaciele. Razem z przyjacielem, J.J. O´Conorem, który złamał kręgi szyjne grając w hokeja w wieku 16 lat, utworzył fundację pomocy dla niepełnosprawnych sportowców – Gridiron Alliance. Różne śodowiska, w tym również polonijne, wspierały Roba Komosę i jego rodzinę. Między innymi uzbierano pieniądze na dom w Mount Prospect, po którym mógłby się poruszać przy pomocy wózka inwalidzkeigo. Gdy wyczerpały się pieniądze z ubezpieczenia, sprawowanie opieki przejęły matka i siostra. Na mocy polubownego zakończenia sprawy sądowej i zawartego porozumienia z okręgiem szkolnym Township High School District 214, wypłacone zostało odszkodowanie na kwotę 12.5 mln dol. Władze oświatowe przesłały kondolencje rodzinie i przyjaciołom zmarłego. (ao)
Reklama








