Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Kto zapłacił za oczernianie senatora?

Rzecznik policji Republiki Dominikany oświadczył, że trzy kobiety, które twierdzą, że za pieniądze przespały się z demokratą z New Jersey, sen. Robertem Menendezem, kłamały. Wszystkie zostały zatrudnione przez miejscowego adwokata i za odpowiednią opłatą mówiły to, co im kazano.



Za zniesławienie Me-nendeza dwie dostały po $450, jedna zarobiła $300.


 


Policja zna nazwisko adwokata, lecz nie zna jego miejsca pobytu. Władze usiłują ustalić motywy jego działania i wyświetlić, kto i za jakie pieniądze namówił go do tego czynu.


 


Menendezowi zarzucono korzystanie z usług prostytutek (w tym dwóch nieletnich) w Dominikanie, gdzie udał się w towarzystwie swego przyjaciela i politycznego zwolennika dr Salomona Melgena oraz prawnika Vinicio Castillo Semanem, członka rodziny o dużych wpływach politycznych w Dominikanie. Obaj nie przyznają się do zatrudniena prostytutek.


 


Rzeczniczka Menendeza Tricia Enright ma nadzieję, że amerykańskie władze również podejmą dochodzenie celem wykrycia, kto zlecił produkcję wideo z kłamiącymi prostytutkami i kto wysłał do FBI informację z podobnymi zarzutami. Zwróciła uwagę, że ABC News wspomniał, iż "republikańscy działacze" oferowali tej stacji nagranie wideo z wypowiedziami prostytutek. Propozycję odrzucono, ponieważ kobiety wydawały się mało wiarygodne. Jest zatem punkt zaczepienia umożliwiający odnalezienie oszczerców.


 


Dwa wywiady z prostytutkami opublikowała waszyngtońska konserwatywna strona internetowa jeszcze przed listopadowymi wyborami, w których Menendez ubiegał się o reelekcję. Zarzuty ściągnęły większą uwagę, kiedy federalni agenci przeprowadzili rewizję w biurze Melgena i kiedy senator przyznał, że nie zapłacił za dwa loty prywatnym odrzutowcem do Republiki Dominikany.


 


(HP – eg)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama