Amerykańscy misjonarze na Haiti oskarżeni o porwanie
Rząd Haiti zawiesił do jutra rozmowy z przedstwicielami administracji amerykańskiej dotyczące 10-ciu zatrzymanych na Haiti misjonarzy, którzy próbowali wywieźć za granicę 33-je haitańskich sierot i przetransportować je do USA. Autobus z dziećmi zatrzymano na granicy z Republiką Dominikany, Amerykanów, należących do kościoła batystycznego aresztowano. Hilary Clinton w środę przyznała po raz pierwszy, że sprawa wymaga dyplomatycznej delikatości ze względu na zaangażowanie Stanów Zjednoczonych z jednej strony, a przestrzeganie prawa z drugiej.
Reklama
- 02/04/2010 02:53 AM
Rząd Haiti zawiesił do jutra rozmowy z przedstawicielami administracji amerykańskiej dotyczące 10-ciu zatrzymanych na Haiti misjonarzy, którzy próbowali wywieźć za granicę 33-je haitańskich sierot i przetransportować je do USA.
Autobus z dziećmi zatrzymano na granicy z Dominikaną, Amerykanów, należących do kościoła batystycznego aresztowano. Hilary Clinton w środę przyznała po raz pierwszy, że sprawa wymaga dyplomatycznej delikatości ze względu na zaangażowanie Stanów Zjednoczonych z jednej strony, a przestrzeganie prawa z drugiej.
Haitańczycy zarzucili Amerykanom, że próbowali uprowadzić dzieci, ponieważ nie mieli żadnych dokumentów dowodzących, że są one sierotami, nie posiadali także żadnego zezwolenia, na mocy którego mogliby wywieźć za granicę małych haitańczyków.
Prokurator Mazarre Fortil w Port-au-Prince, gdzie przetrzymywani są Amerykanie, powiedział agencji Reutersa, że jutro podejmie decyzję co do dalszego losu misjonarzy.
Premier Haiti Jean-Max Bellerive poinformował dziś, że w trzęsieniu ziemi z 12-go stycznia zginęło 200 tyś. ludzi.
AG (Reuters)
Reklama
Reklama